Wpis z mikrobloga

Normictwo w robocie mnie wykończy. Mam 35 lat, ale jestem kawalerem - już dawno wycofałem się z życia społecznego. Depresja i otoczenie zmieniły mnie w człowieka bez nadziei i zainteresowań. Mamy sezon urlopowy więc dynamiczniaki zaczynają pytać gdzie jadę na wakacje, kiedy ja chcę tylko przeleżeć w wyrze te 14 dni i nie wybuchnąć od obżarstwa.

Oczywiście im nie wystarczy, że odpowiesz przecząco na pytanie czy gdzieś jedziesz. Muszą te swoje #!$%@? włączyć w stylu: to ty nie masz zainteresowań? a może na ryby idziesz hehe...

A najlepsze jest to, że większość z moich "znajomych" z tyrki to zwykłe pantoflarze, jeden kupił żonie SUVa na kredyt a sam jeździ rozmemłanym starym peugeotem, następni siedzą po robocie w biurze bo nie chcą wracać do domów...

#gorzkiezale #wakacje #pracbaza #korposwiat #depresja #przegryw
  • 10
  • Odpowiedz
@CalibraTeam: To metoda gnębienia, ich to śmieszy, satysfakcjonuje. Żeby przestali musisz im odpowiedzieć wprost, "#!$%@? cie to obchodzi" tylko użyj milszych słów.
  • Odpowiedz
@CalibraTeam:
przestałeś żyć swoim życiem tylko żyjesz imaginacją jak inni Cię postrzegają

doskonale widzisz że zadłużanie się na żydowskie szekle, żeby kupić LEPSZY kawałek blachy który spełnia to samo zadanie mianowicie przenosi z punktu A do punktu B - nie ma sensu

zacznij żyć swoim życiem
  • Odpowiedz
@CalibraTeam: O to to, te pytania o to gdzie się jedzie na urlop od na wpół obcych normików to upierdliwa rzecz. Nie czy się jedzie, tylko od razu gdzie się jedzie. Czy tak trudno sobie wyobrazić, że niektórzy nie chcą przeżywać przygód i rozrywek, tylko na spokojnie opocząć od wszystkiego i mieć przez te kilka-kilkanaście dni po prostu wyje*ane na świat?
  • Odpowiedz
@CalibraTeam: mam podobnie w robocie, niestety jako samotnikowi nie chce się nigdzie jeździć... nad morze? gdzie jest gwarno? w góry? słabo samemu łazić... prawie cały urlop przesiedziałem w wynajmowanym pokoju.. ehhh
  • Odpowiedz
@CalibraTeam: ja na uczelni podczas integracji raz powiedziałem, że nie lubię podróży to baby były w szoku i powiedziały " jak to?" a ja : " po prostu w domu mam wszystko czego mi trzeba" i nie odezwały się więcej do mnie tamtego dnia xD
  • Odpowiedz
@CalibraTeam: poniżej ich nigdy nie zobaczyłem. To idź na studia i jak będziecie mieli integrację na zajęciach to będą musiały się odezwać. Prywatnie nie mam z żadną kontaktu. Przez 35 lat nigdy, w urzędzie, w sklepie, w szkole nauczycielka nie odezwała się do ciebie?
  • Odpowiedz