potrzebuję pomocy. czy jest ktoś, kto pomoże mi w logiczny sposób wyjaśnić i wytłumaczyć jakie natężenie prądu można byłoby zmierzyć/zaobserwować między naszymi neuronami? uwaga, będę tagował, bo będzie mnie to męczyło...
@Heniak: policz se kilojule z kilokalorii jakie zużywa organizm i zobacz ile energii zużywa sam mózg to se przelicz na energię elektryczną a później poszukaj ile energii na co mózg zużywa.
@Heniak: a ja nie wiem czy można tam zmierzyć jakieś natężęnie, bo w sumie ten "prąd" co płynie po neuronie, to nie jest taki ruch elektronów jak w kablu elektrycznym, a raczej depolaryzacja. Czyli wzdłuż błony komórkowej neuronu na chwilę wyłączają się pompy utrzymujące określone jony po określonych stronach błony komórkowej, co powoduje ich migrację przez błonę i jej depolaryzację. I to sobie tak wędruje przez cały neuron. A jeśli chodzi
@Precypitat dokładnie opis tych procesów zgłębiałem wczoraj. nie wiem czy pytanie z pierwszego postu jest w ogóle zasadne, tak jak wskazałeś to na początku. niemniej jednak pojawiło się i trafiło mnie jak piorun. potrzebowałem to zweryfikować
@Precypitat ciekawy link, dzięki za niego. dodatkowo zainteresował mnie zastrzyku z potasu. na dłuższą chwilę odpłynąłem w ten temat i karę śmierci. znów niewyspany, ale kolejnych rzeczy się dowiedziałem. dzięki za to (:
#ciekawostki #prad #elektryka (?)