Wpis z mikrobloga

@wfyokyga: norma na wsi, jak mieszkałem w wiosce u rodziców do 19 roku to siostrzyczka miała yorka, jak go wypuszczałeś na spacer z domu to pierwsze co to leciał po kogutka do bramy i czekał aż go wypuścisz i sie bujali razem po wsi. Rodzice nie mieli gospodarstwa, tylko bardziej z tradycji mieli koguta i 4 kury żeby "bylo popatrzeć na zwierzęta jak niedziela wolna", a czasem jeszcze kury jakies jajko
  • Odpowiedz