Już niedługo niepotrzebny będzie człowiek do noszenia potraw ludziom do stołu.
Na pewno wiele osób, zwłaszcza introwertycznych i aspołecznych ucieszyłoby się gdyby nie trzeba było prowadzić z kelnerką żadnych small talków czy wymieniać uprzejmości. Nikt by też nie przyłaził ciągle pytać czy smakuje jak się akurat ma w mordzie ziemniaka. Nie byłoby potrzeby napiwków i zastanawiania się jak zawołać kelnera żeby przyszedł dać rachunek, a potem czekania pół godziny aż go przyniesie kiedy człowiekowi się spieszy. Nie trzeba by było również znosić czyichś humorów i patrzeć jak rzuca talerzami, bo od starych dziadów ze stoika obok nie dostał napiwku.
@WielkiNos: zamawianie, placenie rachunku powinno juz teraz odbywac sie zdalnie. Albo przez apke czy strone www. Mcdonaldy sie naczuyly ale januszexy jeszcze walcza
Na pewno wiele osób, zwłaszcza introwertycznych i aspołecznych ucieszyłoby się gdyby nie trzeba było prowadzić z kelnerką żadnych small talków czy wymieniać uprzejmości
@WielkiNos: to raczej często się nie zdarza, kelnerzy w Polsce takich cudów jak small talk nie potrafią. Ale za to nie cierpię gdy wchodzę do restauracji i nie wiem co dalej.
mam usiąść i czekać na kelnera? (Raz mi się już zdarzyło że usiadłem przy stoliku który miał
@Ilirian Generalnie reguły które tu piszę można przypisać do każdego miejsca serwującego jedzenie..tylko czy kebab z dwoma stolikami jest restauracją ? No można o tym dyskutować, bo raczej w kebsie bym nie czekał aż ktoś mnie „posadzi” XD.
Co do przychodzenia do restauracji, a chyba coś tam jadłem i bywałem to polecam Ci po prostu schemat (o ile to restauracja czyli masz kucharzy i front w sensie salę razem z kelnerami, barem):
@WielkiNos: w Toruniu jest kocia kawiarnia z takim robotem, ale i tak kelnerka na początku przychodzi, zbiera zamówienie, przygotowuje je, kładzie na robota, robot dostarcza a płatność klasycznie - trzeba zawołać kelnerkę xD Póki co to bardziej bajer żeby klientów przyciągać
@WielkiNos: Mnie denerwuje jak chce sam cos zjesc, mam malo czasu i nie chce korzystac z fastfooda. Nie chce mi sie bawic w te wszystkie #!$%@?. Czekac na menu, na jedzenie, odpowiadac czy dobre, czekac na rachunek. Dodatkowo jak chcesz sam zjesc i szybko to wiekszosc kelnerow jakby obrazona. Albo czekac 20min na kawe. Jako bonus do narzekania na restauracje dodam, ze nie podoba mi sie jak kelnerzy zwracaja sie do
Na pewno wiele osób, zwłaszcza introwertycznych i aspołecznych ucieszyłoby się gdyby nie trzeba było prowadzić z kelnerką żadnych small talków czy wymieniać uprzejmości. Nikt by też nie przyłaził ciągle pytać czy smakuje jak się akurat ma w mordzie ziemniaka. Nie byłoby potrzeby napiwków i zastanawiania się jak zawołać kelnera żeby przyszedł dać rachunek, a potem czekania pół godziny aż go przyniesie kiedy człowiekowi się spieszy. Nie trzeba by było również znosić czyichś humorów i patrzeć jak rzuca talerzami, bo od starych dziadów ze stoika obok nie dostał napiwku.
#kelnerzy #przemysleniazdupy #roboty #robotyka #introwertycy #aspolecznosc #takaprawda
Ta, jasne. Ostatnio w kasie samoobsługowej mnie spytało ile bym chciał dać napiwku.
@WielkiNos: to raczej często się nie zdarza, kelnerzy w Polsce takich cudów jak small talk nie potrafią. Ale za to nie cierpię gdy wchodzę do restauracji i nie wiem co dalej.
mam usiąść i czekać na kelnera? (Raz mi się już zdarzyło że usiadłem przy stoliku który miał
Co do przychodzenia do restauracji, a chyba coś tam jadłem i bywałem to polecam Ci po prostu schemat (o ile to restauracja czyli masz kucharzy i front w sensie salę razem z kelnerami, barem):
Póki co to bardziej bajer żeby klientów przyciągać
Nie chce mi sie bawic w te wszystkie #!$%@?. Czekac na menu, na jedzenie, odpowiadac czy dobre, czekac na rachunek. Dodatkowo jak chcesz sam zjesc i szybko to wiekszosc kelnerow jakby obrazona.
Albo czekac 20min na kawe.
Jako bonus do narzekania na restauracje dodam, ze nie podoba mi sie jak kelnerzy zwracaja sie do
@WielkiNos: mówisz o ludziach, którym przykro jest wybrać agresywną wersję dialogu z NPC w grze RPG? xD