[zsokiemowocowym]

Dlaczego te afirmacje są teraz takie popularne? Wiadomo wizualizacja działa, gdy mózg może sobie poćwiczyć coś na "sucho" np. skoczek narciarski wyobraża sobie skok, przed prawdziwym skokem albo wyobrażenie sobie jak dobrze wypadamy na rozmowie kwalifikacyjnej.
Ale jakieś myślenie o przychodzących przelewach z nikąd, udanej miłości bez starania, chudnięcie bez cwiczeń dzięki energii wszechświata to zwykly szamanizm i zabobon. Przypomina mi to książkę pełną bzdur "potęga podświadomości" i niezłą serie SF #warhammer40k.
A i jeszcze coraz wiecej młodych dziewczyn wierzy w jakieś horoskopy, magiczne kamienie w cenie biżuterii Pandory. Nie dziwiło by mnie to gdyby były to proste dziewczyny co całe życie pasły gęsi ale one są czesto z wielkich miast po uniwerkach. Skąd to się bierze wszystko?
#bekazpodludzi #p0lka

[MomonSan]

@zsokiemowocowym Ludzie lubią wierzyć że bez wysiłku w postaci fizycznej coś dostaną „za darmo”

[CimBor]

@zsokiemowocowym: Z tego, że człowiek posiada potrzeby duchowe, wiary w "Coś". Dotychczas zarządzał nimi katolicyzm, w lepszy, lub gorszy sposób (Mym zdaniem lepszy, ale to inny temat). A, że został skutecznie obrzydzony i stał się passe, a ludzka natura pozostała z grubsza niezmienna, to czymś trzeba tę próżnię wypełnić. Więc obserwujemy, zintensyfikowany w ostatnich latach i zbiegający się z stopniem laicyzacji boom na wymienioną przez Ciebie ezoterykę, horololo itd.
Przyjemnie dla

[kozaqwawa]

Skąd to się bierze wszystko?

@zsokiemowocowym: wpływ osnowy, wygląda na to że rozpoczeły się na narodziny Tej Która Pragnie

[zsokiemowocowym]

@CimBor: to dobry argument, że duchowa próżnia powoduje, że ludzie pragną ją czymś zapełnić

[Bardzo_Wsciekla_Mebloscianka]

@CimBor: katolicyzm dobrze wypełniał potrzeby duchowe? Ciekawa teoria ( ͡º ͜ʖ͡º). To już wolę Księcia Rozkoszy.

[CimBor]

@Bardzo_Wsciekla_Mebloscianka: Życzę wielu, bezgranicznych, przyjemności :)

[jamajskikanion]

@zsokiemowocowym: niektórzy chcą coś miec ale nie chce im się starać. Niektorych rzeczy nie możemy mieć a na inne musimy ciężko pracować (a i tak mogą nie wyjść, bo w życiu mozna pojąć same dobre decyzje i "przegrac"). Jak ktoś nie potrafi sie z tym pogodzić (co jest psychologicznie zrozumiałe bo niektóre sytuacje życiowe sa poprostu potworne) to zaczyna odpływać w spierale odrealnienia i szukania skrótów i alternatywnych rozwiązań.