Wpis z mikrobloga

Kolega przy opróżnianiu cysterny spożywczej pompą z tyłu naczepy zapomniał otworzyć górnego włazu w komorze, ktòrą rozładowywał. 8 ton czekolady zrobiło swoje - puszkę pięknie zassało :)
  • Odpowiedz
@salad_fingers: no właśnie. Zazwyczaj są to kule i lepszej stali niż zwykła budowlana. Która tylko obrazowo przyjąłem. Przy lepszej stali wychodzi w granicach kilkunastu centymetrów. Kula jest co najmniej dwa razy bardziej wytrzymała niż walec.
  • Odpowiedz
To ciekawe z czego w 1958 roku zbudowano sferę dla załogi batyskafu Triest


@salad_fingers: że stali i okienko z plexi.
Podstawowa różnica była taka, że tam była znacznie mniejsza kula, a tu znacznie większy walec.
W Trieste kula że względu na małą średnicę i sporą masę nie miała własnej plywalnosci, a dla jej zapewnienia potrzebne były zbiorniki balastowe (wypełnione benzyną).

Tu miało być prościej, czyli duży, stosunkowo lekki cylinder który zapewniał
  • Odpowiedz
Przy tak gwałtownej implozji pojawią się jeszcze efekty kawitacyjne, chyba. Nie? Więc obok samej implozji będzie dobitka strzałem wody.
  • Odpowiedz
@WitkacyInz być może te podwodne podróże zmagają się z problemem z którym do niedawna zmagał się przemysł kosmiczny, czyli jednorazowe rakiety. Powinni budować jednorazowe okręty podwodne, ale to są potworne koszty. Jest tu pole do popisu dla materiałoznawców
  • Odpowiedz