Wpis z mikrobloga

Ja mam jakąś taką myśl, że Polacy którzy na co dzień bywają poważni i smutni mają też jakąś dziwną skłonność do niespotykanej w innych narodach infantylności. To wszystko jest jakieś takie dziecinnie naiwne, tandetne, przaśne. Wiecie, głupie kibicowskie czapki, głupie miny, pioseneczki. Tak samo te uroczystości. Z jednej strony próbujemy robić poważną imprezę (chociaż to taką nie jest) i dzieje się takie widowisko szkolne.
#igrzyskaeuropejskie
  • 4
  • Odpowiedz