Wpis z mikrobloga

No i zrobiliśmy 30+km z bielsko biała Szyndzielnia do Ustronia z synem.
Teraz śpimy na polu namiotowym. I trochę zimno.
Jak dożyje to jutro ubieram zimowe termo.
Wszystko popakowałem w worki więc chyba jest suche.

Ale namiot jest cały wilgotny.
Pytanie do mądrzejszych co się w takich sytuacjach robi?
Zamknąć oczy i pakować do worka czy są jakieś sposoby?

Wiem że to nie #buschcraft ale niskie #gory
  • 4
  • Odpowiedz
@Sl_w_k_1 Na relaksie:) Wstajesz, otwierasz i wietrzysz namiot, jesz śniadanie, potem pakujesz wszystko, a składanie namiotu zostawiasz na koniec. Jak zdąży wyschnąć to super, jak nie to też przez dzień, dwa nic mu się nie stanie. Namiot rano zazwyczaj jest mokry. Z zewnątrz rosa, a od środka człowiek też jes całkiem niezłym generatorem wilgoci. Trzeba dobrze wysuszyć w domu przed schowaniem do szafy. Powodzenia!
  • Odpowiedz
@Sl_w_k_1: jeśli to nie jest duży namiot I nie pada deszcz, to możesz go (tropiku) po prostu nie pakować, tylko luzem przymocować do plecaka w miarę luźno, tylko tak, żeby nie przeszkadzał i żeby go nie uszkodzić - wyschnie po drodze.

A jeszcze pytanie, może ktoś bardziej doświadczony będzie to czytał i zechce odpowiedzieć: Czy na taką pogodę nie byłby lepszym rozwiązaniem hamak + tarp?
  • Odpowiedz
A jeszcze pytanie, może ktoś bardziej doświadczony będzie to czytał i zechce odpowiedzieć: Czy na taką pogodę nie byłby lepszym rozwiązaniem hamak + tarp?


rodzaju schronienia nie dobierasz pod pogode tylko teren w jakim bedziesz nocowal
  • Odpowiedz