Wpis z mikrobloga

@smutny_kojot: kiedyś siedziałem w biurze z samymi babami (2 chłopów vs ok 7 bab). Klima podkręcana do 25, gdy na zew. było 18 stopni. Co chwila zmieniana z 25 na 20, bo za gorąco i z 20 na 25, bo za zimno. Zimą na szczęście już z nimi nie siedziałem, ale ten drugi mówił, że rano kaloryfery na full, mimo, że całą noc sobie chodziły ustawione na normalną temp.
Kretynki
  • Odpowiedz
@smutny_kojot: Śmiechy śmiechami ale klomatyzator nie nawiewa powietrza o temp 23 stopnie tylko dużo niższą 10-12, więc jak na kogoś przez długi czas jest skierowany strumień powietrza to może się łatwo rozchorować.
  • Odpowiedz
@smutny_kojot: a ja wlasnie bylem taka aneta i kilka miesiecy z zycia mi klimatyzacja zabrala, bo sie ulane debile dorwaly. Na dworze odczuwalna prawie 40 stopni, lato, a debile ustawialy klime na 18 stopni, gdzie z nawiewem odczuwalna bylya w okolicach 15 albo i mniej.
  • Odpowiedz
@pawiel_: I widzisz śmiejesz się, a gówno się znasz bo drobnoustrojów w klimie jest od cholery, zwłaszcza jak się na serwisie oszczędza. A długotrwały nawiew zimneego i suchego powietrza może doprowadzić do zapalenia dróg oddechowych. Ja nie namawiam do rezygnacji z klimy ale warto sobie w biurze zrobić reorganizację, tak żeby osoby najmniej odporne na jej działanie nie siedziały bezpośrednio przy klimie, a jeżeli takiej opcji nie ma to chociaż ustawić
  • Odpowiedz
@bolekndm: znam się bardzo dobrze, i tak jak napisałeś kluczem jest właściwy serwis. Widzę że asekuracyjnie napisałeś "długotrwały nawiew zimneego i suchego powietrza MOŻE doprowadzić do zapalenia dróg oddechowych" bo nie masz na to dowodów naukowych. Tak samo jak "łyżka wody MOŻE doprowadzić do utonięcia", ale że musi być kilka dodatkowych warunków spełnionych to lepiej nie wspomnieć. Prawda jest taka, że chodzi głównie o komfort większości pracowników. Temperatura musi być dostosowana
  • Odpowiedz