Wpis z mikrobloga

jak chodziłem do gimbazy to popularny był taki żart, że pytało się dziewczyny z kim się wczoraj całowała, a ona wtedy zawsze odpowiadała, że z nikim i wtedy się mówiło, że mój mały nazywa się niki i rehotało z kolegami najgłośniej jak się dało
  • 19
  • Odpowiedz
@Soothsayer: a to dobre sprytne takie uknute, a jak i tak każdy wiedział juz, że całowała małego, to może wtedy faktycznie pocałuje bo co jej zależy jak i tak wszyscy gadają
to by było wtedy całkiem zwariowane, bo niby na początku w konia robisz, a na końcu wychodzi, że to prawda wszystko jest
ahahhaha dobre to by było jakby się udało bez kitu hahahah jaja jak cholera
z fartem
  • Odpowiedz
@Soothsayer: wydaje mi się, że o tej sprawie powinieneś poinformować MOPS, to może by im teraz dzieci poodbierali albo zasiłek bym im jakiś zabrali na przykład kto wie, nikt nie wie
z fartem
  • Odpowiedz
U mnie mówili że od walenia konia rosną włosy między palcami. Jak ktoś wtedy ogłądał rękę to był rechot.
Jeszcze wiekszy rechot jak obok laski oglądały łapy xD
  • Odpowiedz