Wpis z mikrobloga

306 402 + 57 = 306 459

Wycieczka solo.
Miewałam lepsze, bo początek pod wiatr mocno i starałam się nie forsować, ale i tak po 20 km wszystko mi do gardła podjeżdżało, więc reszta wycieczki w sumie to walka z własnym organizmem, bo co troszkę depnęłam, to mnie mdłości dopadały :/
Ale dałam radę, co miałam nie dać, tylko wolniej i spokojniej niż planowałam :)
Także w sumie też fajnie, gdyby nie te mdłości.

#rowerowyrownik

Skrypt | Statystyki
  • 2
@-pafel: u, to z zatokami nigdy problemu nie miałam. Chociaż w chłodne dni muszę bardzo uważać i mieć 2 czapki pod kaskiem (przeciwwiatrową, a pod spodem polarek dla grzania), bo jak mi przemarznie głowa to strasznie zaczyna boleć i to nie tak, że jak się ogrzeję to przejdzie, tylko trzyma godzinami.
Szybkiego powrotu do zdrówka życzę :)