Wpis z mikrobloga

Zaniedbaliśmy was strasznie, za co przepraszamy.

Co się działo przez ten czas? No działo się. Z ostatnich akcji:

1. Wyposażyliśmy żołnierzy w drona z termowizją, do którego Arek Szczurek dołożył około 9k, 10 celowników termo (od Jonasa Ohmana wraz z fundacją Blue / Yellow for Ukraine) i 3 samochody terenowe.

2. Joanna P. Czarnocka jednej grupie załatwiła dwie karetki. Komuś jeszcze trzy terenówki. Te 8 samochodów zawdzięczamy tak naprawdę Sławomirowi Sierakowskiemu i Pawłowi Malko, bo są efektem różnych procesów, które Sławek zainicjował wraz z polskim społeczeństwem zbierając na Bayraktara.

3. Innej grupie przekazaliśmy drona, dwa celowniki i dwie kamery - wszystko z termowizją.

4. Dostarczyliśmy busa do wykonywania zadań specjalnych. Część chłopaków spod Bachmutu próbuje na już uzupełnić sprzęt drony/celowniki/samochody, bo dostali rozkaz i zaraz ruszają na południe.

W sumie w ostatnim czasie udało nam się dostarczyć naszym chłopakom 11 samochodów, około 20 celowników termowizyjnych, 4 drony z termo i jednego bez, ale to ciągle mało.

Teraz idzie czas, w którym chłopaki będą więcej biegać do przodu, więc potrzebują lżejsze wkłady kevlarowe do kamizelek kuloodpornych. Oraz hełmy (te zawsze potrzebne, szczególnie dla załóg samochodów pancernych). Z rzeczy "przyziemnych" - potrzebne są także preparaty na kleszcze i alergie. Ponadto, udało się nam znaleźć wyjątkowo korzystną możliwość zakupu butów bezpośrednio na Ukrainie (w Dnipro konkretnie), co pozwoli na znacznie lepsze wykorzystanie zebranych środków (odpada transport, a same buty są znacznie tańsze niż w Polsce), no i wspomoże gospodarkę Ukrainy.

Liczba wpłat od polskich darczyńców indywidualnych regularnie spada, co jest zrozumiałe. Szukamy nowych źródeł finansowania pomocy, ale to zajmuje czas. 30 maja wygłosimy prezentacje na Uniwersytecie Oxford i mamy nadzieję nawiązać tam kontakty.

#ukraina #wojna #pomagajzwykopem #sikorkinaukrainie #lekinafront
  • 3