Wpis z mikrobloga

@zsokiemowocowym: oj wspomnienia z pierwszych lat w UK xD

Kiedyś przypadkowo kupiłem jeden taki, ale nie sprawdziłem daty ważności. Po 2 dniach już go kończyłem, wszystko fajnie, ale trzeciego dnia postanowiłem zrobić sobię z niego kanapki z serem w opiekaczu. Kanapki zrobione, zjedzone, jestem już w pracy. Po 2h zdycham w toalecie, rzygam, sram, wszystko naraz. Ledwo żywy wróciłem do domu i sprawdzam co mam w lodówce zepsutego. Tam było wszystko