Wpis z mikrobloga

Czy tylko ja uważam, że to całe studio eksperckie w piłce no jedna wielka żenada? Takim ekspertem mógłby zostać praktycznie każdy, wystarczy tylko klepać dowolne frazesy:

- Mogło być cztery zero
- Zabrakło dynamiki, agresji
- Nie był w stanie zaatakować piłki
- Przewaga fizyczna
- Drużyna straciła swój atut
- Zabrakło argumentów
- Sumienne krycie
- Dużo błędów w obronie, duży chaos
- Zabrakło asekuracji
- Popatrzmy co się dzieje
- Piękne uderzenie.
- Zobaczmy ilu zawodników bez krycia.

Mógłbym tak jeszcze z dwie minuty pisać xD.

Jak jeszcze umiesz narysować dwie kreski na wyświetlaczu to już w ogóle jesteś pro ekspertem.

#pilkanozna #sport #mecz #heheszki
  • 21
Drzyzga jako eskpert przy siatkówce to jest/był prawdziwy eskpert. On komentował, to się mogłeś czegoś dowiedzieć. Mówił o rzeczach, które zwykły kibic nie dostrzegał. A w piłce nożnej taki Żewłakow po rajdzie prawą stroną i dośrodkowaniu powie w trakcie powtórki "zawodnik pobiegł przez wolne pole i, i mieliśmy dośrodkowanie".
@mirekpngtif Ja jestem zdania, że generalnie rozmawianie o piłce w formie stwierdzania tego, co wszyscy przed chwilą widzieli, ma niewielki sens. A oddawanie głosu byłym lub obecnym piłkarzom to w ogóle kuriozum.
Zreszta u nas nawet nie ma takich zawodnikow którzy liznęli wielkiej piłki w latach 2000-2010, tylko Dudek w sumie


@RudyZibi: W sumie to Hajto trochę wielkiej piłki liznął xD Ale intelektualnie to przepaść.

To jest generalnie dla mnie zagadka, że taki Żewłakow coś tam na poważnym poziomie pokopał, a potem #!$%@? takie kocopoły w telewizji, jakby nigdy poza B klasę nie wyszedł.
@rooger: no dokładnie o tej skali mówię.
Większość znanych piłkarzy będzie próbowało sil w trenerce. I w zależności od tego czy im wyjdzie czy nie, potem kombinują dalej. Dla wielu z nich posada eksperta to ostateczność
@Clermont Nowość? Typowy freethinker, machanika kwantowa którą może zrozumieć ułamek procenta ludzkości, opera, ale juz nie koncert, czyli co, trzeba robic to co tobie się podoba mimo że sam nie rozumiesz? Przecież tobie tłumaczyc kwanty to tak jak małpę uczyć grać w szachy. Można, ale to strata czasu.