Wpis z mikrobloga

@Musze_wygrac_zycie:
Grzebię sobie w ziemi (wziąłem sobie działkę rekreacyjną), coś tam majsterkuję, zaglądam do arduino (mam ambicję zrobić sterownik do osuszacza na arduino ale czasu brakuje, póki co nauczyłem się odczytywać czujki temperatury po oneWire oraz obsługi prostego LCD), do tego jeżdżę gdzieś z przyjaciółmi, pogrzebię przy aucie lub motocyklu - zawsze jest co robić.
@Musze_wygrac_zycie Sport, ogród, nauka nowych rzeczy/czytanie o nich - kompletnie niezwiązanych z tym, czym się zajmuje na co dzień (od pism naukowych innych dziedzin, po robienie na drutach), nauka języków i matematyka - od etapów na ktorych zakonczylam nauke wzwyz,
ooo... i kaligrafia lewą ręką ostatnio.
planowanie podróży w najdrobniejszych szczegółach z przewodnikami, google maps itd.
W ramach odmóżdżenia - reddit, wykop itd.
@Musze_wygrac_zycie
1. Siłownia. Jak ktoś nigdy nie chodził to ciężko się przekonać, ale jak już się to polubi to korzyści w postaci lepszego wyglądu wszystko wynagrodzą.
2. Rower. Jak wyżej.
3. Seriale i ulubione kanały na YT.
4. Gitara. Jak ktoś nie grał to po trzydziestce ciężko zacząć.
5. Jakąś forma gotowania. Ja ostatnio polubiłem pieczenie pizzy i burgery na swoich bułkach.
6. Jakieś majsterkowanie. Ja bardzo lubię coś z drewna ogarnąć,
@Musze_wygrac_zycie: Spotkania z przyjaciółmi - tymi rzeczywistymi. Regularne, nawet jeśli 2-3 razy do roku!
Gotowanie - tak, sprawia przyjemność!
Polowanie na fizyczne nośniki muzyki, którą polubiłem... kiedyś i chcę posłuchać znowu. Nie używam serwisów streamingowych. Słucham albumów a nie piosenek...
Rower (MTB)
Wypady z namiotem. To łatwiejsze niż się wydaje. I nie brnę w skrajności typu pseudo survival.
Weekend w innym mieście poza Polską (polowanie na tanie bilety 2-3 razy w
@Musze_wygrac_zycie: Podróże. Najpierw to jest etap szczegółowego planowania i przygotowań, potem sam wyjazd, potem obróbka i porządkowanie zdjęć, porządkowanie zapisków dot. dokładnej trasy itd. Same wyjazdy zajmują tu najmniej. Lubię planować, a realizuję potem jeden z kilku pomysłów, które są "na biegu". Na inne mam nadzieję że przyjdzie jeszcze czas. Np. w pandemii dość szczegółowo przygotowałem się do podróży po Rosji (m.in. komunikatywnie nauczyłem się języka), a jest wojna i wyszło
@Musze_wygrac_zycie Gry bitewne (wyjazdy na turnieje itp.), grille że szwagrem, browar ze znajomymi, kino i zwykła TV. Od kiedy jest dziecko musiałem zrezygnować z grania na kompie i w sumie teraz sporadycznie gram. Jak miałem 31+ ale jeszcze bez młodego to siłka i bieganie też dochodziła.