Wpis z mikrobloga

@remmymartinziemodzyskanych: To, co już zostało zaingerowane, powinno wystarczyć. Jako inteligentna istota powinieneś podjąć refleksję i przyznać, że rozmnażanie się to coś złego, po czym zaniechać jakichkolwiek planów swojego rozmnożenia się i potępić wszystkich, którzy wciąż aprobują rozmnażanie. To jest to, co teraz powinieneś zrobić. Jeśli tego nie zrobisz, poświadczy to jedynie o twojej bezrefleksyjnej tępocie.
@Dr_Killjoy

ale po co wołasz do tego wysrywu z głębi swojej podszytej nienawiścią do świata i swądem wypalonych receptrorów dopaminowych bańki, jakby to była jakaś prawda objawiona?


Bo to są fakty na temat rzeczywistości - prawda objawiona.

Czemu coś tak podstawowego jak obieg materii w przyrodzie miałoby stanowić dla mnie źródło biadolenia o bezsensie życia?


Bo ma fatalne w skutkach właściwości dla istot żywych, które zamierzasz stworzyć lub stworzyłeś, jako że są
@Nester86:

nikt nie ma zamiaru czytać tych twoich toksycznych wypocin


Jak nie przeczytałeś, to skąd ci się uroiło, że "toksyczne"? Przeczytaj lepiej od początku do końca uważnie, bo to sama prawda jest.

Ja jestem szczęśliwy, moja rodzina też


I co z tego? Nikt nie pytał. Nie ma to żadnego znaczenia w kontekście faktów na temat zbędności i problematyczności rozmnażania. Brzmią one jasno, że zaistnieliście zbędnie i niepotrzebnie. Ponadto wasze odczuwanie szczęścia
@HAL__9000: Rozmnażanie jest bez sensu, w ogóle życie jest bez sensu, cała egzystencja jest bezcelowa, więc w sumie to na #!$%@? się czymkolwiek przejmować i mówić innym jak mają żyć
@HAL__9000: nic, bo nic zrobic nie mozesz, jedynie pisac wpisy na wykopie i lizac sie z innymi antynatalami po narzadach rozrodczych. Chcesz czy nie, musisz sie z tym pogodzic. Jakich poematow bys nie pisal to nie przekonasz do tego ludzi. Jesli juz to gatunek wymrze naturalnie a nie z powodu antynatalistow.
@switcher20 czytam jego kolejne komentarze i to jest obrzydliwe, że natale dla własnej chwały robią sobie dzieci XD PO MNIE zostaną dzieci, bo przecież na 1000% będzie wszystko po mojej myśli i moich dzieci nie spotka być może wcześniejsza niż moja śmierć, na pewno się nie zajebią widząc ile dobrodziejstwa ma do zaoferowania ten dziki świat XD #!$%@?
@Nester86

nikt nie ma zamiaru czytać tych twoich toksycznych wypocin


To po co przeczytałeś?

@piotrsnow

ale dlaczego poczucie obowiązku nie może być dla kogoś sensem życia? osobiście #!$%@? kaszojady, ale nie zauważanie że nie każdy myśli tak jak ty jest tym co zarzucasz innym a sam prezentujesz, ogarnij się typie


Ktoś może sobie uroić, że "poczucie obowiązku" to jego sens życia w bezsensownym wszechświecie sterowanym przez bezmózgie siły fizyczne, w którym obiektywnego