Aktywne Wpisy
jan-wolak +1041
Trzęsę się ja sobie przypominam kiedy miałem 7 lat i tata przyszedł ubrudzony krwią po twarzy i powiedzia że musi zamknąć firmę (mały sklep z zegarkami we wiosze pod Warszawą) bo Panowie w czarnym mercedesie podjechali po wiekszy characz.
Tata opowiadał, że jeden z ludzi był tak potężny że ledwo mieścił się w drzwiach. Duży pan, kiedy wszedł, zadał pytanie czy ma Tata ma dzieci - wtedy nie rozumiałem dlaczego, ale dzisiaj
Tata opowiadał, że jeden z ludzi był tak potężny że ledwo mieścił się w drzwiach. Duży pan, kiedy wszedł, zadał pytanie czy ma Tata ma dzieci - wtedy nie rozumiałem dlaczego, ale dzisiaj
Zielonykubek +10
Jak byście zareagowali gdyby po miesiącu związku dziewczyna nagle, bez powodu zaczęłaby wam opowiadać o penisie byłego chłopaka, że był ogromny i potem miała problem przestawić się na mniejsze? I nie przestawała opowiadać mimo waszych próśb... Czy według Was takie teksty świadczą o jakimś zaburzeniu?
#zwiazki #logikarozowychpaskow
#zwiazki #logikarozowychpaskow
@sheslostcontrolagain: W dużym skrócie to więcej problemów wygenerowała dla nas wszystkich walka z tym wirusem niż puszczenie tego od początku na żywioł i kto ma umrzeć ten umrze a kto ma mieć powikłania to będzie miał.
Niemniej 2.5 roku musiałem ciągle obchodzić bzdurne obostrzenia.
Co do pandemii to WHO zmieniło definicję ze śmiertelności na liczbę zakażeń bo zgodnie z wczesniejszą definicją ten wirus by nie był uznany za wywołujący pandemię tak był od początku "groźny". To mówi
@Pieniek1991: Ale wiesz, ze WHO zmienilo te definicje w 2009 roku, tylko szury z jutuba pokroju Brauna te informacje wygodnie przemilczaly zeby pasowalo do panujacej narracji, zas liczba zgonow nigdy nie byla formalna czescia definicji? :D
Wszystkie wspaniałe rzeczy są proste i przeważnie mogą być wyrażone pojedynczym słowem: wolność, sprawiedliwość, honor, obowiązek, miłosierdzie, nadzieja.
Co było (poza nielicznymi wyjątkami wśród lekarzy):
Człowiek, który zgadza się ze wszystkim nie zasługuje na to, by ktokolwiek się z nim zgadzał.