Wpis z mikrobloga

Kula ognia przy tankowaniu Centaura V

Firma United Launch Alliance przygotowuje się do debiutanckiego lotu ich nowej rakiety Vulcan. Niestety, kampanię testową zakłócił pożar, który 29 marca wybuchnął na stanowisku startowym w Centrum Marshalla, gdzie swoje ostatnie próby przechodził Centaur V, testowy egzemplarz drugiego stopnia nowo budowanej rakiety. Incydent nastąpił w trakcie ekstremalnych testów tankowania zbiornika wodoru pod wysokim ciśnieniem. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery sąsiedniego, należącego do Blue Origin stanowiska, gdzie testowane są silniki BE-4.

Wskutek pożaru nie ucierpiał żaden członek personelu. Tory Bruno, prezes ULA, zaprzeczył również na Twitterze, żeby na stanowisku nastąpiła eksplozja. Widoczna na filmie kula ognia powiększała się wolniej niż prędkość dźwięku, a więc z technicznego punktu widzenia zdarzenie było deflagracją (pożarem), a nie detonacją (eksplozją). Same zniszczenia w jego mniemaniu nie są też tak znaczne, jak wynikałoby z nagrania, które opublikował. Większość szczątków, które uniosły się w powietrze, to fragmenty stanowiska testowego, a oderwane białe płachty to tylko cienka osłona przed warunkami atmosferycznymi.

Na nagraniu nie widać samego Centaura V, ale jak poinformował Tory Bruno, moduł nie został całkowicie zniszczony. Wciąż stoi na swoim miejscu i jedynie niewielkie fragmenty konstrukcji uległy oderwaniu. W wyniku spadku ciśnienia wgniotła się także kopuła zbiornika z tlenem, co doprowadziło do jego rozszczelnienia i w konsekwencji uniemożliwiło inżynierom ULA dokonania oględzin rakiety przez kolejne 4 dni. Podczas nieudanego testu zbiornik był bowiem wypełniony płynnym azotem i potrzebne było całkowite odparowanie substancji, aby powietrze wokół Centaura stało się znów zdatne do oddychania.

Teraz firmę czeka śledztwo. Na razie wiadomo jedynie, że przyczyną pożaru był wyciekł wodoru i jego zapłon. Nie wiadomo jednak, czy źródło wycieku znajdowało się wewnątrz Centaura, czy w sprzęcie do obsługi naziemnej. Tory Bruno nie podał także, jakie dokładnie konsekwencje będzie niósł za sobą też pożar. Testowany Centaur przeszedł już większość testów i być może nie będzie trzeba ich powtarzać, by certyfikować rakietę do lotu. Wszystko będzie wiadome po dokładniejszej inspekcji modułu.

#kosmogadka - tag do śledzenia

#ula #vulcan #centaur #rakiety #eksploracjakomosu #kosmos #technologia #usa #pozar #ogien
elektryk91 - Kula ognia przy tankowaniu Centaura V

Firma United Launch Alliance przy...