Wpis z mikrobloga

@ol_Io @ol_Io o. grubo. duża wiara w polskie państwo. pierw kilka mld by się rozeszło na komisję żeby wybrać miejsce na nowy blok. to by zajęło z 10 lat. potem opozycja by gromiła że jak ona wygra to w końcu zacznie budowac. no więc na szybko coś buduje ale okazuje się bublem i trzeba wyburzyć. znów kolejne 10 lat żeby nowe miejsce wybrać.
via Wykop
  • 0
@Marek_Licyniusz_Krassus: Taka, że jest to sztucznie zaniżane oprocentowanie omijające i tak zaniżone w dzisiejszych realiach stopy wyznaczone przez NBP. A poza rynkiem nieruchomości to różnica jest taka, że będę musiał się dorzucać do Twojego kredytu.
@JC97 Do budownictwa mieszkaniowego zaproponowanego przez lewicę również.
Do tego, jest tutaj płacz, że coraz trudniej jest o własne mieszkanie, że należy coś z tym zrobić, a następnie czytam, że oprocentowanie kredytów jest zbyt niskie i należy je podwyższyć, więc #!$%@? osobom które mają kredyt na mieszkanie i jeszcze bardziej utrudnić do nich dostęp tym, ktorzy chcą kupić mieszkanie. Trochę to się rozjeżdża.
via Wykop
  • 0
@Marek_Licyniusz_Krassus: Po pierwsze - ułatwienie zakredytowania się po jaja to debilny sposób na ułatwienie dostępu do mieszkań. Zadziała przez rok, potem ceny dostosują się do nowej sytuacji i będziemy w punkcie wyjścia. Po drugie - niech kredyty będą sobie oprocentowane nisko, ale niech to wynika z korzystnych warunków rynkowych, a nie z rozdawnictwa przy inflacji podchodzącej pod 20%.
@JC97 Teraz akcja kredytowa leży i ceny mieszkań nie chcą spadać, a wykopowi spadkowicze z wykresów, przerzucili się na krytykowanie obecnego pomysłu rządu.
Czyli twoja recepta dla młodych ludzi, którzy chcą mieszkanie to czekanie na to, aż kiedyś sytuacja gospodarcza się poprawi i wrócą tanie kredyty?