Wpis z mikrobloga

Bawi mnie jak ludzie żyją pracą w korpo. Asap srasap. Idę na 8h, robie swoje i spadam. Nie obchodzi mnie ta firma, bo nie jest moja. Są zawody, gdzie praca jest misją, są zawody, gdzie praca służy społeczeństwu i człowiek robi też dla zajawki

Ale biznes taki nie jest. Dostajesz lepsze siano i odchodzisz. Wszystkie te rzeczy typu wartości firmy, team spirit to karma dla debili. Wystarczą dwie zasady: pracuj adekwatnie do tego jak ci płacą i żyj z ludźmi dobrze. Koniec końców dbaj tylko o swoje dupsko.

#pracbaza #praca
  • 198
@Kopyto96 tak robie w korpo. tak pracuje 8h (albo realnie ze 4 XD) i spadam. Tak zarabiam bardzo dobre siano. tak, wiem że jednym z kilkudziesięciu tysięcy numerów na liście pracowników. Tak, mam dobre relacje w biurze bo generalnie lubie ludzi. Tak zapewne dzięki temu tez łatwiej awansuje, bo jestem dobrym ziomeczkiem.
I wiesz co? bardo mi z tym dobrze.
Dzięki tym pieniądzom mam poczucie bezpieczeństwa, mam za co podróżować, mam za
@niezdiagnozowany: @celebert @fuechsinn @KrolWlosowzNosa.
Ostatnio miałem taką właśnie rozkminę że lekarz, nie wliczając chirurgów albo tego typu podobnych specjalizacji to najlepszy zawód, możesz totalnie kłaść lachę mieć wywalone na robotę, nic się nie doszkalać a i tak będziesz miał dobrze płatną robotę. Teoretycznie i praktycznie możesz po zakończeniu studiów ani razu więcej spojrzeć na jakąś książkę, jakieś konferencje coś w tym stylu a i tak będziesz zarabiał dobrą kasę, tylko
@Urajah: może lekarze uczą się na pamięć przez kilkanaście lat, ale co z tego skoro po kilku latach wszytskiego zapominają. Sposób w jaki funkcjonują to dalej kultura pracy rodem z PRL. W IT automatyzacja, ciągłe doskonalenie, dzielenie się wiedzą, tworzenie wewnętrznych dokumentacji, omawianie problemów drużynowo. A do lekarza możesz sobie pójść poczekać godzinę w kolejce i może dostaniesz prawidłowe skierowanie do innego lekarza na dobre badania. Diagnostyka problemu i leczenie to
@Urajah: to że masz obowiązek szkoleń nie oznacza że będziesz potrafił wyleczyć czyjąś chorobę.
Lekarze niczym nie różnią się od ludzi w korpo, jak w każdym korpo większość ludzi do niczego się nie nadaje a lekarze mają ten plus że nie odpowiadają z własne błędy
Co do rezydentury i specjalizacji to co lekarze za darmo ją robią ? Nie. Podpowiem ci jeszcze że programiści, ludzie z IT nie dostają na dzień dobry 15k na rękę ( to są i tak gównianie pieniądze w porównaniu do lekarza po specjalizacji) . Tylko zaczynają od staży, potem jako junior, zazwyczaj 2 lata dopiero potem pensja się dopiero rozkręca.

No i nie zapomnijmy o tym że cały czas musisz się doszkalać
@Kopyto96: i to jest zdrowe podejście, też sobie tego nie wyobrażam. Idę na 8h bo za tyle mi płacą, a potem nawet przez myśl mi praca nie przejdzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kopyto96 imo zależy od roboty. są firmy gdzie faktycznie nie warto dawać z siebie czegokolwiek a są też takie gdzie Cię doceniają i możesz coś ugrać dzięki temu. W sumie i tak sprowadza się to do tego żeby dbać o swój interes.
@Kopyto96 mam dokładnie takie samo zdanie. cisniesz, dają Ci więcej i więcej na zasadzie ile wytrzymasz. ja też popełniłem błąd. zredukowali nam team o externali bo robią oszczędności. obiecali, że zatrudnia ludzi. ale ludzie od SAPa z doświadczeniem nie rosną na drzewach. więc siłą rzeczy cisnęliśmy za 4... czekaliśmy 8 miesięcy na rekrutację. nawet ogłoszenia nie zrobili. po czym przyszło info że będą budować team w Indiach i my będziemy ich szkolić.
@Kopyto96: Ja zawsze angażowałem się w 100% w to co robię, ale też nie szukałem pracy byle jakiej, ale takiej która choć trochę jest zbieżna z moimi zainteresowaniami. Z podejściem w stylu "byle odwalić w 8 godzin rzeczy których nie lubię" to bym w pracy nie wytrzymał.
@Kopyto96: z takim podjeściem nigdy nie dostaniesz awansu tylko będziesz #!$%@?ł w magazynie czy na budowie. Awans dostają ludzie którzy wychodzą poza szereg i się starają.


@inflacja_biedaku: w korpo akurat awans dostają ludzie, którzy dobrze żyją z szefostwem i znajdą się we właściwym czasie i miejscu (projekt, zespół w którym ktoś zwolnił wyższe stanowisko, etc).
Pracuję w tej branży już prawie 15 lat i nigdy nie widziałem awansu tylko dlatego,