Wpis z mikrobloga

@Cyfranek: na niemieckim Amazonie za 80 euro są nowe. Te najmniejsze, 6 calowe. Ale to chyba to samo co tu dajesz. Bez reklam za 89 euro, chociaż nie wiem czy te reklamy w czymś by przeszkadzały, ale wziąłem bez, ponieważ do Kindla przekonała mnie przede wszystkim obietnica spokoju. Trzymająca przez kilka tygodni bateria, żadnych powiadomień itd, więc brak reklam w to mi się wpisywał. Ale one ponoć pojawiaja się w tych
@Poludnik20: Ten 6 calowy jest świetny. Bardzo mi przypasował ponieważ mieści się w kieszeni każdej kurtki. To w etui, a moje jest trochę grubsze ponieważ umożliwia ustawienie czytnika na stole w pionie, by mieć wolne ręce. Bez tego etui, we własnoręcznie uszytej „wsuwce” z filcu, mieści mi się nawet w organizerze na dokumenty. Czcionkę można jednym ruchem powiekszać do rozmiaru gdy kilka słów jest na calej stronie. Nie ma bariery słabej
@Cyfranek: trochę tam Pan nie pisze prawdy, ale nie będę Panu psuł interesu. Chociaż ani powodzenia, ani niepowodzenia, bo to w sumie jest trochę nieetyczne. Nie jestem ekspertem, to jest mój pierwszy Kindle, no ale skoro na takim etapie, tylko po przejrzeniu tego co tam dają na Amazonie jestem w stanie to zauważyć, to może każdemu zainteresowanemu zazgrzyta. A jeśli nie, no to trudno. Jeżdżenie po wsiach z chlebem zawsze było
@Poludnik20: Proszę o wskazanie, gdzie piszę nieprawdę. Recenzuję czytniki od 2012 roku i nikt mi do tej pory kłamstwa nie zarzucał. Ale jeśli się nie znasz bo to Twój pierwszy czytnik i nie masz żadnych konkretów, to oczywiście nie musisz pisać. Nie chcę Ci ewentualnie psuć interesu za pisanie negatywnych komentarzy.