Przymierzam się do zakupu pierwszego mieszkania. Wiem, że obecnie rynek wygląda meh, ale dopiero teraz mam na tyle stabilna sytuację finansową aby kupić coś dla siebie. Czy macie może jakieś rady dla osoby totalnie nie w temacie, jak do tego się zabrać?
Aktualnie obserwuje dzialania rządu odnośnie kredytów, ale w zakupie mieszkania jest wiele więcej zmiennych a ja nie chcę się #!$%@?ć na minę.
Chętnie przeczytam wasze rady, linki do ciekawych materiałów też bardzo miłe widziane.
Dla ciekawskich, rozważam dwa miasta: Wrocław i Warszawa.
@chlop784: Ja kupowałem dwa lata temu i przez agencję, miałem 30 minut na decyzję i w sumie nie wiele sprawdziliśmy. Przy kredycie posiłkowaliśmy się doradcą kredytowym i jakoś to poszło. Cena była jak była, więc ... Ważne to sprawdzić jak wygląda mieszkanie, co można zmienić ( ja mam ścianę miedzy pokojem 35 cm, nie do ruszenia), co jest zniszczone, ile trzeba włożyć w remont, czy mieszkanie ma nietypowy kształt. Popatrz na
@PfefferWerfer: to wiem, śledzę newsy o kredycie 2% na bieżąco. Czuję naprawdę mocne FOMO, co mi się średnio podoba ale po prostu chcę mieć już coś swojego.
@Dzosz89 wynajmowałem na tyle mieszkań, że mniej więcej wiem czego szukam, a na pewno wiem czego muszę unikać (parter, okna tylko na północ, brak miejsca parkingowego itp). Bardziej mnie martwi kupno mieszkania z ukrytą wada, odbiór stanu deweloperskiego gdzie ja się nic nie znam
@chlop784: jak stare budownictwo, to koniecznie pytaj o instalacje. Jak nic nie było robione odkąd blok powstał, to licz się z tym ze ściany są do kucia i właściwie bez generalnego remontu nie wejdziesz. Pamiętaj o wzięciu pod uwagę dodatkowych opłat. Mam wrażenie, że mało osób się nad tym zastanawia. Jest masa opłat około zakupowych na wtórnym: koszta notarialne, pośrednik, w tej chwili nadal podatek PCC (ma być niby zniesiony dla
@Kutafonix215: a kosztow notaralnych przy kupnie od dewerlopera to nie ma?XD tak samo nie ma posrednika? (tutaj to roznie).
@chlop784 Zoreitnowac sie, ktore sciany nosne, czy masz piwnice. To co wg mnie najwazniejsze, to pochodzic po sasiadach, podpytac sie co im sie nie podoba tutaj, co sie podoba, czego SM/wspolnota nie zrobila, albo c ozrobila, jakie sa problemy na osiedlu, czy ktos halasuje ciagle itd. Mow wprost, zechcesz kupic tutaj mieszkanie
@chlop784 uwazaj na parkiety bo one były klejone na jakiś smołowych lepikach i nie dość że to ponoć jest szkodliwe to jeszcze ciężkie do usunięcia (często wiąże się z wykonaniem na nowo wylewki)
Okno na północ nie musi zawsze być złe, jeżeli jest duże i jest przed nim przestrzeń to będzie dawać więcej światła niż niejedno "nie polnocne".
Popytaj sąsiadów czy nie było problemu z robactwem, raz o mało się nie nadziałem
Aktualnie obserwuje dzialania rządu odnośnie kredytów, ale w zakupie mieszkania jest wiele więcej zmiennych a ja nie chcę się #!$%@?ć na minę.
Chętnie przeczytam wasze rady, linki do ciekawych materiałów też bardzo miłe widziane.
Dla ciekawskich, rozważam dwa miasta: Wrocław i Warszawa.
#nieruchomosci
Ważne to sprawdzić jak wygląda mieszkanie, co można zmienić ( ja mam ścianę miedzy pokojem 35 cm, nie do ruszenia), co jest zniszczone, ile trzeba włożyć w remont, czy mieszkanie ma nietypowy kształt. Popatrz na
@Dzosz89 wynajmowałem na tyle mieszkań, że mniej więcej wiem czego szukam, a na pewno wiem czego muszę unikać (parter, okna tylko na północ, brak miejsca parkingowego itp). Bardziej mnie martwi kupno mieszkania z ukrytą wada, odbiór stanu deweloperskiego gdzie ja się nic nie znam
@chlop784: ja planuje skorzystać z pomocy firmy, która się tym zajmuje. Zapłacisz 500-1000pln, ale będziesz spał spokojniej.
@chlop784
Zoreitnowac sie, ktore sciany nosne, czy masz piwnice. To co wg mnie najwazniejsze, to pochodzic po sasiadach, podpytac sie co im sie nie podoba tutaj, co sie podoba, czego SM/wspolnota nie zrobila, albo c ozrobila, jakie sa problemy na osiedlu, czy ktos halasuje ciagle itd. Mow wprost, zechcesz kupic tutaj mieszkanie
@Rudz1elec: no a co ja napisalem? Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem :p
uwazaj na parkiety bo one były klejone na jakiś smołowych lepikach i nie dość że to ponoć jest szkodliwe to jeszcze ciężkie do usunięcia (często wiąże się z wykonaniem na nowo wylewki)
Okno na północ nie musi zawsze być złe, jeżeli jest duże i jest przed nim przestrzeń to będzie dawać więcej światła niż niejedno "nie polnocne".
Popytaj sąsiadów czy nie było problemu z robactwem, raz o mało się nie nadziałem