Aktywne Wpisy
KWKWujek +42
Witam serdecznie,
Jestem nieszczęśliwym posiadaczem baneru z logiem tej strony.
Ze względu na to, że od jakiegoś czasu leży on w szafie nieużywany postanowiłem zorganizować #rozdajo
Odwiedził on ze mną kilka imprez jako rekwizyt do czego może też zostać użyty przez nowego właściciela.
Dane techniczne:
- 2x1 [m]
- wartość około 40 PLN
- śmierdzi jak typowy chiński basen z gumy
Warunki losowania:
- losowanie odbędzie się wśród plusujących dnia 19.03.2022 o
Jestem nieszczęśliwym posiadaczem baneru z logiem tej strony.
Ze względu na to, że od jakiegoś czasu leży on w szafie nieużywany postanowiłem zorganizować #rozdajo
Odwiedził on ze mną kilka imprez jako rekwizyt do czego może też zostać użyty przez nowego właściciela.
Dane techniczne:
- 2x1 [m]
- wartość około 40 PLN
- śmierdzi jak typowy chiński basen z gumy
Warunki losowania:
- losowanie odbędzie się wśród plusujących dnia 19.03.2022 o
pieknylowca +2
za portalem górskim jkw.pl:
Mega pozytywny email od Tomka Mackiewicza:
"Jest dobrze... Jest moc! W czwartek idziemy bezpośrednio do jedynki... Potem do dwojki na 6200m, sobota trójka na 6900m, niedziela czwórka na 7400m pod kopułą. W poniedziałek możemy atakować jeśli forma będzie ok, jak nie to wtorek - ma być idealna pogoda. Trzymajcie zatem kciuki! Joł "
z fb Emilio Previtali (https://www.facebook.com/emilio.previtali):
....
"Wydaje się, że otwiera się okno pogodowe. Wydaje się. Wydaje się, że śnieg powinien przestać padać – dzisiaj słabo tylko prószy, ale to właściwie już nie śnieg – i początek następnego tygodnia, poniedziałek i wtorek, będzie z dobrą pogodą. Dobrą pogodą na to by być wysoko w Górze. Wydaje się. Wydaje się, że w poniedziałek i wtorek, nie będzie aż tak zimno. Wydaje się więc, że po poprzedniej pogodzie i okropnym zimnie, nadchodzi „trochę dobrej zabawy” i trochę mniej tego zimna. Wydaje się. Stale śledzimy prognozę pogody. Wydaje się. Wydaje się. Nie wydaje się.
Tymczasem, Tomasz i Paweł, dziś wychodzą, przyszli do naszego namiotu, by się przywitać. Tomasz, nie mógł spać. Można było to zobaczyć. Objęliśmy się, uścisnęli ręce, byli już gotowi do wyjścia z plecakami na ramionach. Pożegnaliśmy się . Nie było wyczuwalnej atmosfery podniecenia w powietrzu.
W pewnym momencie, spotkałem wzrok Tomasza, spojrzałem mu w oczy, przez kilka sekund, uśmiechał się, trzymał aparat w ręku i filmował. I znowu się uśmiechnął. Powiedziałem coś głośno, żeby przełamać napięcie. Każdy zaczął coś mówić, wszyscy mówili coś innego, wiec przerodziło się to w rodzaj krzyku, zbiorowego dopingu. Wszyscy przez chwilę krzyczeli. Wspólnie. Potem, zamilkliśmy. Ręce w kieszeniach kurtek, buty wbite w śnieg. Gdy wszyscy krzyczeli, słyszałem, że ktoś powiedział „uważajcie” , inny ktoś dodał „siły”, nasi kucharze powiedzieli „Inshallah”. Nie ma ich. Odwrócili się i szybko zaczęli iść. Po trzydziestu metrach zniknęli za głazem. Teraz…" tłumaczenie ze str. na fb Nanga Dream.