Wpis z mikrobloga

@oskar_oskarewicz: A widzisz, ja zrozumiałem że terapeutka doradziła żeby się nie przyznawać. To jest kwestia w jakim środowisku pracujesz, jeżeli jest to zakład produkcyjny/mechaniczny z przewagą pracowników fizycznych to nigdy nie zdecydowałbym się na powiedzenie o moich problemach ze zdrowiem psychicznym bo wiem jaka byłaby reakcja.
Znowu jak pracujesz jako pracownik naukowy / umysłowy to myślę, że można powiedzieć o tym garstce ludzi, ale to tylko jak masz taka potrzebę wygadania,
  • Odpowiedz
  • 5
@oskar_oskarewicz dobra terapeutka ma rację

jak facet powie że ma problemy to dostanie ewentualnie kopa w ryj i wypowiedzenie a nie pomoc i wsparcie

gdybyś urodził się mając cipe to co innego
  • Odpowiedz
@oskar_oskarewicz: pracujesz w IT to spyerdalaj stamtąd, znajdziesz jakieś lepsze miejsce z lepszym szefem, jeśli masz doświadczenie to ze zmiana nie będzie problemu.

tym roku umyłem max 5 razy xd


Lepiej zacznij dbać o zęby bo leczenie zębów boli nie tylko finansowo
  • Odpowiedz
@oskar_oskarewicz: jak pracowałem jeszcze w gównorobocie to jeden facet dostarczył l4 z powodu ciężkiej depresji i się do tej depresji przyznał. to empatyczne Grażyny mowily, ze gowno nie depresja co to za chłop, one tez maja ciezlo a jakoś nie maja depresji hehe
  • Odpowiedz
nigdy nie przyznawać się w pracy


@oskar_oskarewicz: ludzie w pracy to nie są Twoi przyjaciele, a szefowie to nie grupa wsparcia, mentorzy i przybrani rodzice tylko ludzie którzy mają pilnować byś zrobił za co ci płacą. Jak z powodu tego że są mili się pomylisz to robisz ten sam błąd co przymuł co myśli że skoro kobieta powiedziała mu dzien dobry to na pewno chce iść z nim do łóżka.

Albo
  • Odpowiedz
A kogo w ogóle obchodzą problemy mężczyzn? Chłop ma #!$%@?ć do końca życia, płacić podatki, broń boże sobie z czymś nie radzić.


@Nighthuntero: no ale taka prawda, kolega czy koleżanka z pracy nie pomoże ci z depresją, od tego są leki i terapia
  • Odpowiedz