Wpis z mikrobloga

@Xefirex: nie ma reguły. Zdarzyło mi się brać udział w 3 etapowej, gdzie każdy etap trwał po 45 minut i dostać kosza, zdarzyło się też że po 5 minutach ja i inżynier-rekruter wiedzieliśmy że jest dobrze i skończyliśmy gdzieś po kwadransie właśnie.

Pomijając procedury rekrutacyjne które mogą być w różnych korpo różnej długości ja bym to określił inaczej.
Krótka rozmowa - rekruter szybko wie czy jest na tak/nie.
Długa rozmowa -
@Abel11 rozmowy z HRami? przecież HR robią szybki screening przez telefon, dopytać o jakieś szczegóły i od razu CV leci do hiring managera, żeby ustalić, czy jest zainteresowany i czy będzie z nim spotkanie czy nie.

@Xefirex: generalnie to zależy do tego ile czasu na rozmowę bookują, ale nie miałem rozmowy krótszej niż 30 minut. jak był slot półgodzinny, to zawsze poza czas wychodziłem, na godzinnych 45-55 minut. no chyba, że
@strikingsurface: zdarza się tak, że HR robi screening lub nie. Teraz się rozglądam za nową pracą i ok. 70% męczy generycznymi pytaniami przez telefon, ale pozostałe 30% to pytanie czy jestem zainteresowany i od razu spotkanie z dyrektorem/menedżerem (zależnie kto tam rekrutuje). Nie wiem od czego to zależy, nie wiem też jak podejmowane są decyzje o zatrudnieniu.

Wiem jedynie tyle, że jeżeli rekrutujący widzi zbyt duży potencjał dla danej roli, to