Wpis z mikrobloga

@Mishi456: Jak jedziesz autostradą, to nic przy trasie nie ma. Jak z jakiegoś powodu chce ci się zajechać do miasta, to przy Warszawskiej masz bardzo fajne Zapieksy Warszawska (mają takie "pitcowe" placki, burgery, a nawet zajebistego hindusa od prawdziwego hindusa, wszystko z jakimś ciekawym twistem) albo ciut dalej od głównej trasy jest PiriPiri, bardzo przyjemny Tex-Mex.

Ale żeby zjechać z autostrady, zjeść i wrócić to dodatkowa godzina. Szybciej do Warszawy dojedziesz.