Wpis z mikrobloga

Dosyć krytyczne spojrzenie na to jak wygląda aktualnie sytuacja z tworzonymi "brygadami szturmowymi" w ukraińskiej armii

Na poziomie politycznym kierownictwo kraju ma jedno bardzo duże mylne wyobrażenie w skali globalnej. I, jak rozumiem, to złudzenie jest podsycane przez niektórych "zaufanych" dowódców wojskowych, którzy sami są oderwani od wojsk. Wierzą oni, że Ukraina ma nieskończone zasoby mobilizacyjne. A najgorsze jest to, że mogą bez końca mobilizować zmotywowanych i profesjonalnych ludzi. Taką armia była na początku inwazji na pełną skalę. Ale problem polega na tym, że ta armia i ta rezerwa operacyjna pracowały na ten stan latami walk, szkoleń i zdobywania doświadczenia. I nie było ich milion. A armii jest teraz ponad milion. Nasza armia jest teraz w większości cywilna. I tego nie da się zmienić w krótkim czasie. Bo szkolenie i wychowanie żołnierza zawodowego to długi proces. Jest trudny i odpowiedzialny. Nie ma na to czasu.


Co do tworzenia nowych brygad "gwardii natarcia". To ładny obrazek "udanego" przypadku mobilizacji. Ale nie. To też nie jest cała prawda. Bo ludzie tutaj nie czytają nic poza billboardami i nagłówkami. MSW nie tworzy nowych brygad. Zmieniło nazwy już istniejących i obsadza je tworząc nowe bataliony. Czy nie czujecie różnicy? A w mediach wszystkich żołnierzy, którzy od roku walczą w NGU, są zapisani jako ci, którzy "zasilili szeregi". Wystarczy poczytać z kogo są formowane "nowe brygady".


"Azow" - rozszerza się w pułk Azow. SPARTAN - 3 brygada operacyjna. Jednostka wojskowa 3017. RUBIŻ - 4 brygada operacyjna, jednostka wojskowa 3018. CZERWONA KALYNA - 14 brygada operacyjna, jednostka wojskowa 3028. KARADAG - 15. brygada o przeznaczeniu operacyjnym, jednostka 3029. BUREWYJ - 1. brygada wojsk specjalnych, jednostka wojskowa 3027. LIUT - utworzona z istniejących odrębnych jednostek sił specjalnych, z których część walczy non stop od 2014 roku, np. Ługańsk-1.


Jak widać, jest różnica między obsadzeniem istniejących brygad jednym lub dwoma batalionami, a zmobilizowaniem od podstaw 8 brygad. "A co z 28 brygadą? A 50? Chwilka, u ZSU jest trochę więcej nowych brygad." To jest po prostu inna kolejność liczb. I tak, te brygady rzeczywiście zostały utworzone, rzeczywiście przygotowują się i szkolą ludzi. I otrzymają sprzęt, artylerię, czołgi.


Ale w mediach jest to przedstawiane jako wielki sukces MSWiA i Sił Zbrojnych. Ale znalezienie 6-8 tys. ludzi do tych brygad to znacznie mniej niż formowanie nowych brygad Sił Zbrojnych. Bo tylko jedna brygada potrzebuje 6 tys. ludzi. Tak więc proszę bardzo.


Jeszcze jeden szczegół, o którym z jakiegoś powodu nikt nie chce wspomnieć. Wszystkie komisariaty wojskowe są podporządkowane dowódcy wojsk lądowych. Wszystkie ośrodki szkolenia i poligony Sił Zbrojnych są podporządkowane dowódcy Wojsk Lądowych. Wszystkie szkolenia bojowe Armii od 19 roku, mobilizacja i szkolenie poborowych na rok pełnowymiarowej inwazji są w gestii dowódcy Armii.


Pojawia się wiele zarzutów o słabe wyszkolenie obrony terytorialnej (OT). To jest fakt. Ponieważ OT nie posiada tak wielu własnych poligonów. Powstają ośrodki szkoleniowe, które mają zapewnić szkolenie także wojskom lądowym. Na przykład Desna jest miejscem przeklętym.


Ale najważniejsze jest to. Nie przybywa nam zmotywowanych i wyszkolonych ludzi. Jest ich mniej. Są coraz bardziej zmęczeni. Umierają. Są leczeni z powodu urazów. Są spisywani na straty z powodu chorób nabytych w ciągu roku wojny.


A jeśli politycy myślą, że mają nieskończone zasoby siły ludzkiej, to jest tylko kwestią czasu, kiedy zostaną zmienione zasady "wykluczeń z poboru", kiedy zostanie rozszerzona lista uprawnionych do poboru. Kiedy do wojska wstąpią kierowcy i sprzątacze ulic. Kiedy powołani zostaną nawet prawnicy, którzy teraz mówią nam, jak uciec od powołania.


Podczas bitwy nad Dnieprem ZSRR straciło prawie 400 tysięcy zabitych i milion rannych. I od tego czasu ich filozofia i psychologia nie zmieniły się. Teraz sytuacja jest trochę inna, ale trzeba zrozumieć, że jest ich [Rosjan] banalnie więcej.


A my wygramy tylko dzięki motywacji, skuteczności i szkoleniu. Ale najważniejsze jest to, żeby mieć kim walczyć. I każdy musi być wyszkolony.


Powiem więcej - szkolenie tych, którzy walczą od roku, otwiera fantastyczne horyzonty. Wystarczy podać kilka liczb. Z pierwszej grupy 80 strzelców 11 osób wykazało zdolność do zostania młodszymi sierżantami i dowódcami oddziałów piechoty w ciągu dwóch tygodni ekspresowego programu. Z drugiej grupy 80 osób, 15 już to zrobiło. I tak to się kręci. Zasoby są. One już są. Musimy tylko ciężko pracować, szkolić się i współpracować ze wszystkimi. To wszystko.


https://site.ua/skitalec/je-odna-duze-velika-omana-globalnogo-masstabu-pro-neskincenii-mobilizaciinii-resurs-i7jmm29

#ukraina #rosja #wojna #aryoconcent
  • 16
@Aryo: kiedy piszę o tym samym to jestem nazywany ruską onucą xD Fakty są takie, że ochotników jest coraz mniej, wielu facetów chowa się w przeróżnych miejscach żeby uniknąć mobilizacji. Nie chodzą do pracy, na zakupy. Inni na widok mundury uciekają. Niektórzy uciekają za granicę, co chwilę zresztą mamy zdjęcia z łapanek na granicy

Ale to niedobra mówić o tym.
@Jebwleb: na początku tak, ale potem zaczął dawać też jakieś swoje dziwne przemyślenia i promować proruska narrację. A już zupełnie się skompromitował wstawiając gona i Panasiuka. Równie dobrze mógł zacząć cytować wiadomości ze sputnika. Dziękuję ja już wolę swoją "bańkę"