Wpis z mikrobloga

Zawsze tak i teraz jak za czasów drugiej wojny światowej, rozbiorów w nawet najbardziej bitnym narodzie znajdą się osobnicy którzy tuż przed wojną będą swoją propagandą starać się podlizać ewentualnemu zaborcy tak by w razie jego zwycięstwa jako nagrodę dostać intratne i dające władzę stanowiska w ramach guberni. Niczym w zasadzie nie ryzykują - gdyby szala przeważała się na ich niekorzyśc korzystają z pontona bezpieczeństwa które sobie wcześniej utworzyli - zdejmijcie różowe okulary, zachód powinien szybciej pomóc, ociąga się, wina leży poo stronie NATO. Teraz takie wszy mają idealny środek do swoich działań - internet. Siedzą w swojej piwnicy zdalnie pracując, nie trzeba wszczynać rozruchów, biegać z ulotkami, malować nocą napisów na ścianach. Teraz można nawet mieć bordo na wykopie i repostować dniami i nocami wpisy pasujące do katastroficznej narracji. Już nie ryzykujesz, że Armia Krajowa zgoli te blond wlosy do goła z twojego łba a takiego własnie masz avatara. #ukraina