Wpis z mikrobloga

@postrachNocnegoSzczura: I to jest ciekawe. Kiedyś ludzie umieli odróżnić artystę od jego życia osobistego. Wszyscy wiedzą, że Kaczmarski był przemocowcem, ale jego muzyka razem z Gintrowskim i resztą dalej jest ważna.

Porównajmy to do House of Cards - serial pokazujący dobitnie jaką fikcją jest władza - że w tym systemie wzajemnych zależności zawsze jest się kukiełką, a bycie na topie jest iluzoryczne. Serial wybitny. Na podstawie samego oskarżenia (jak kiedyś sprawdzałem
@TypowyPolskiFaszysta: XD No przecież piszę nauk (czyli cały jego dorobek filozoficzny) z powodu jednego, konkretnego poglądu (Arystoteles miał więcej "ciekawych" poglądów, ale dyskusja nie jest o tym).

Natomiast czy porównanie muzyka do filozofa jest trafione czy nie to kwestia subiektywna.
Na podstawie samego oskarżenia


@Urajah: nie na "podstawie oskarżenia" tylko zeznań dziesiątek ludzi, również pracujących przy tym serialu. Owszem, w przypadku ciężkich oskarżeń o molestowanie proces to podstawa, ale jak pokazuje praktyka, prawo w USA jest posrane i nawet mając dowody ciężko skazać drugą osobę, jeśli ma pieniądze.

Jaka była alternatywa? To nie tak, że "nagle coś się zmieniło", ci ludzie nie chcieli z nim pracować, ale niejako musieli, bo znany
Idąc tym tropem powinniśmy zrezygnować z nauk Arystotelesa, bo uznawał niewolnictwo jako podstawę funkcjonowania cywilizacji.


@Urajah: No i się nie pomylił bo jak widać trafił w dziesiątke.
jak kiedyś sprawdzałem to nie ma wyroku skazującego


@Urajah: No ciężko uzyskać wyrok skazujący, jak jeden poszkodowany zostaje zabity, a drugi po tym fakcie odmawia zeznań.
każdą przemoc należy piętnować, inaczej sprawcy będą się czuli bezkarni, bo przecież nie ważne, że bije i chleje, skoro tyle osiągnął.


@Srogie_piguly: Wydaje mi się, że przez kontrowersyjność tematu i zbyt swobodny styl pisania, nie do końca zostałem zrozumiany. Chodziło mi głównie o to, że jeżeli dzieło artystyczne, naukowe itp jest wielkie/przydatne to powinno takim zostać nawet jeżeli osoba, która jego dokonała to gnida lub część poglądów po prostu już nie
TeBerry: Mało, tylko wymyślił podwaliny nauki, filozofii i sformalizował logikę.


No to tak samo Freud stworzył podwaliny psychologi. Mimo to obecnie nikt się nim nie podnieca, bo pier***ił takie rzeczy, że głowa mała.