Wpis z mikrobloga

@ziemba1: Czego brakuje to solidnych gwarancji ze strony Stanów Zjednoczonych.

Narracja jest taka wedle tego o czym rozmawiają:

1. Jako Polska, wychodzicie jako pomysłodawca projektu przekazania czołgów.
2. Ukraina otrzymuje broń.
3. W Waszyngtonie, obserwujemy uważnie jak sprawy się potoczą.
4. Ewentualnie mamy frajera jako inicjatora projektu i głównego wykonawce na którego spadną wszystkie konsekwencje dyplomatyczne i gospodarcze.
5. Przy ewentualnym sukcesie nadal wysyłamy broń przy minimalnym ryzyku.
że ja np nie potrafię pomimo, że mnie on otacza w internecie.


@Ksut_Melodi: bo to kwestia używania języka w mowie, internet tego nie załatwi chyba że jakieś czaty głosowe. Gdy nie ma okazji tego trenować to jest ciężko i tyle.
Człowiek wszystko rozumie, potrafi pisać i czytać na luzie i bez problemów a jak trzeba coś powiedzieć to się zaczyna jąkanie i tyle. Sam tak miałem, że wiedziałem dokładnie jakich słów
@Ksut_Melodi: bez przesady, mowi dobrze po angielsku, nie to co dukanie wielo Polakow czy wykopkow ale zeby brzmial z niego ojczysty. Z drugiej strony mozna mowic z akcentem i zrozumiale, serio anglikow czy amerykanow tak to nie rusza poki nie mowisz w stylu "heloł maj nejm is paweł łot i can du for ju" albo "komfortejbl". Inne nacje dla ktorych angielski jest drugim czy trzecim jezykiem przeciez tez maja swoje akcenty,