Wpis z mikrobloga

Wioska Nong Khiaw w Laosie to wg mnie jedna z najlepszych baz wypadowych dla ludzi, którzy chcąc nieco odetchnąć od świątyń w Luang Prabang i oddalonych o około 30 km wodospadów Kuang Si często nazywanych także Tat Kuang Si (choć dla mnie wystarczy samo Kuang Si bo czy to tat w języku laotańskim, czy też nam tok w języku tajskim - jedno i drugie oznacza dosłownie wodospad) lub też zgiełku turystów na mocniej przetartych szlakach takich jak Vang Vieng.

Przyznam, że nie doszacowałem solidnie czasu, który wypadałoby poświęcić żeby nacieszyć się tym miejscem w pełni. Początkowo miałem w głowie tylko wejście na punkt widokowy na szczycie Pha Daeng, z którego najlepiej podziwiać wschód słońca i jeden z punktów widokowych, z którego można cieszyć oko zachodzącym słońcem. W praktyce oznaczałoby zrealizowanie celów, które wyznaczyłem sobie będąc w dystrykcie Thoeng, który jest częścią prowincji Chiang Rai. Z tymże w Tajlandii sytuacja nie jest tak komfortowa jak w Laosie bo punkt obserwacji wschodu słońca Phu Chi Fa dzieli od punktu Doi Pha Tang (z którego podziwiamy zachód słońca widząc w oddali delikatnie meandrujący Mekong) solidne 20 km po krętych i wąskich drogach.

Na miejscu okazało się, że Nong Khiaw wychodzi mocno poza skalę i ma do zaoferowania znacznie więcej. W okolicy jest bardzo dużo tras na kilkudniowe treki okraszone jaskiniami, wodospadami, malowniczymi wioskami i opcją kajaków na rzece Nam Ou. Wygląda na to, że będzie trzeba wrócić.

#podroze #laos #podrozujzwykopem
roo-bin - Wioska Nong Khiaw w Laosie to wg mnie jedna z najlepszych baz wypadowych dl...

źródło: NongKhiaw

Pobierz