Wpis z mikrobloga

@Glacius: problemem jest to, że w dzisiejszych czasach "innowacją" mianuje się ruchanie klienta (lub społeczeństwa) w odbyt wmawiając mu, że jest to świetny trening dla zwieracza zapobiegający zaparciom i wzdęciom, a także, że bez wazeliny jest lepiej dla niego bo nie niszczy mu się w ten sposób flory bakteryjnej w jelitach.