Wpis z mikrobloga

#plk #koszykowka

W tym tygodniu w rozgrywkach European North Basketball League tylko jedno spotkanie polskich zespołów. Trefl Sopot na własnym parkiecie zagra dziś o 19:00 z litewskim BC Wolves. Transmisja jak zawsze w emocje.tv, 10PLN/mecz.

Będzie to mecz trzeciej aktualnie drużyny PLK (bilans 11-5) z ex-equo trzecim zespołem ligi litewskiej, co ciekawe z takim samym bilansem na Litwie jak Trefl u nas. W ENBL Trefl wisi trochę na krawędzi, z bilansem 2-2 (porażki z Ironi i Kingiem) Sopocianie nie mogą pozwolić sobie raczej na więcej niż 1 porażkę w trzech ostatnich meczach, oczywiście przy założeniu że zespół Tabaka w ogóle chce grać dalej. Wolves zaczęli później niż reszta zespołów, zdążyli w ENBL zagrać dopiero 2 mecze, oba wygrali, ale rywale z zeszłego tygodnia (Tartu i Valmiera) nie są najmocniejszymi drużynami grupy B rozgrywek. Zdecydowanie więcej o sile Litwinów mówią ich wyniki ligowe z zespołami „wielkiej trójki” na Litwie: porażka i zwycięstwo z Lietkabelis, podobnie z Rytas i zaledwie 5-punktowa porażka z Żalgirisem. Wolves wyglądają jak zespół z poziomu europejskich pucharów (przynajmniej FIBA Europe Cup), ale właśnie do FIBA Europe Cup nie zdołali awansować z kwalifikacji. Zaważył niepełny skład (we wrześniu nie byli jeszcze kompletni i gotowi), po zwycięstwie nad greckim Arisem, zostali wyeliminowani przez Rilski z Bułgarii.

O rywalu: jest to zupełnie nowy twór z Wilna, którego prezesem jest świetny niegdyś litewski obwodowy Rimantas Kaukenas. Wilki powstały latem poprzedniego roku, przejęli licencję wycofanej Dzukiji (poprzedni klub Adama Łapety, rządzony przez Tomasa Pacesasa), stąd nie musieli przebijać się do ekstraklasy z niższych lig. Co więcej póki co grają w Olicie, w hali zespołu na gruzach którego powstali, bo ich docelowa hala w Wilnie musi przechodzi remont. Tak naprawdę to nie wiadomo czy kiedykolwiek w niej zagrają, bo tu i ówdzie słychać że docelowym domem Wolves ma być Londyn, a plany sportowe sięgają dużo wyżej niż rozgrywek ENBL.

W składzie:
Trzech graczy z USA, przy czym w Sopocie zagra raczej tylko dwóch: rozgrywający Ahmad Caver (PG, 188/27) i center Erick Buckner (C, 208/33). Dla Cavera to pierwsze miesiące w Europie, przez 3 lata po skończeniu uniwerku występował w G-League, w poprzednim sezonie zaliczył też debiut w NBA (zagrał 50 sekund w barwach Indiany, zdobył 2 punkty). Buckner do Wolves przeniósł się 2 tygodnie temu, w pierwszej części sezonu grał w tureckim ITU (znanym teraz jako sigortam.net), ale tylko na zapleczu ligi tureckiej. Póki co niczym w lidze litewskiej się nie wyróżniał, ale doświadczenie ma ogromne, m.in. Monaco i ASVEL w EuroCup, pucharowe zespoły z Turcji i Grecji, mistrz VTB 2022 z Zenitem – przy czym przeniósł się tam w kwietniu… Podobno litewski zespół będzie osłabiony brakiem Jeffreya Taylora (SF, 201/34), który doznał urazu po tym jak zdążył zagrać 2 mecze ligowe (też niedawno dołączył do drużyny). To duże osłabienie, bo Taylor z miejsca grał jak gwiazda – przypomnę tylko że to były gracz NBA (ponad 130 meczów) i wieloletni zawodnik Realu (mistrz Euroligi 2018).
W zespole jest jeszcze trzech kolejnych obcokrajowców, z nieco egzotycznych krajów jak na ligę litewską. Więcej grają Francuz Hugo Invernizzi (SF, 198/30) i doświadczony Argentyńczyk Marcos Delia (C, 209/31). Invernizzi gra pierwszy raz poza Francją, poprzednie 3 sezony spędził w Limoges, a w 2017 z Nanterre był mistrzem FIBA Europe Cup, zagrał też 5 meczów dla reprezentacji Francji, ale tylko kwalifikacyjnych. Delia jest wicemistrzem świata 2019 z reprezentacją Argentyny, na mundialu w Chinach grał przeciwko Polsce. Oprócz tego ma kilka medali mistrzostw Ameryk i Igrzysk Panamerykańskich, a w Europie grał w Hiszpanii (Murcia, Joventut) i Włoszech (Virtus i Trieste) – generalnie nigdzie nie był gwiazdą, to raczej typ drugoplanowego gracza. W lidze ogony, a w ENBL w większym wymiarze gra reprezentant Filipin (również z hiszpańskim paszportem) Juan Gomez de Liano (PG, 184/24), którego sprowadzono z Japonii, gdzie w zeszłym sezonie miał nieudaną przygodę. Patrząc na social media Wolves, trudno oprzeć się wrażeniu że zawodnik pełni rolę okna wystawowego na bardzo chłonny filipiński rynek, nie od dziś wiadomo że w tym kraju koszykówka to sport nr 1.
Wydaje się że najważniejszymi litewskimi graczami w Wolves są Adas Juskevicius (G, 194/34) i Eigardas Zukauskas (PF, 204/31). Obu niektórzy mogą pamiętać z pojedynków z Zastalem/Stelmetem w VTB, bo do lutego zeszłego roku przez 3 (Juskevicius) i 4 (Zukauskas) sezony stanowili litewską kolonię w rosyjskiej Parmie. Juskevicius jako młody gracz był w Eurolidze z Żalgirisem, potem w EuroCup w Rytas i Lietkabelis, a jego europejskie wojaże to też udział w Lidze Mistrzów w barwach Galatasaray i francuskiego Nanterre – bardzo mocne CV, a jakby tego było mało z kadrą Litwy był ma mundialu 2014, Igrzyskach w Rio i Eurobaskecie 2017 (ostatnie mecze w reprezentacji zagrał 4 lata temu). Zukauskas w kadrze Litwy debiutował niedawno, ale jako 11-12 zawodnik w rotacji był na niedawnym Eurobaskecie. W karierze oprócz VTB nie ma świetnych wpisów w CV, na Litwie grał w słabszych zespołach, a na emigracji w niższych ligach Francji. Po wybuchu wojny Juskevicius kończył sezon w Cremonie we Włoszech, a Zukauskas w Tofasie w Turcji. W reprezentacji Litwy regularnie ostatnio grywa Kristupas Zemaitis (G, 192/27), który zaliczył nawet małe minuty na ostatnim Eurobaskecie, a w poprzednim sezonie był podstawowym zawodnikiem Lietkabelis. Mniej regularnie (kilka meczów towarzyskich i kwalifikacyjnych) w kadrze gra podkoszowy Regimantas Miniotas (F/C, 208/27), który po powrocie z Hiszpanii (1,5 sezonu Bilbao), kończył poprzednie rozgrywki jako zadaniowiec w Eurolidze w Żalgirisie. Zupełną ciekawostką jest wciąż regularnie grający Mindaugas Lukauskis (SF, 198/44) – to nie żart, rocznik 1979, były gracz Euroligi z Rytas i ASVEL, były dwukrotny mistrz pucharu ULEB (z Rytas), reprezentant Litwy na Eurobasket 2005 i 2009 i na Igrzyska w Pekinie, rekordzista ligi litewskiej pod względem meczów, punktów, asyst, przechwytów, minut, fauli :) Lukauskis pierwszy raz w Polsce był na meczach z Anwilem w ramach Pucharu Koraca, grał przeciwko Griszczukowi i Jankowskiemu w sezonie 1999-00 :)

Trenerem Wolves jest legenda – Rimas Kurtinaitis, trzykrotny mistrz EuroCup (Rytas 2009, Khimki 2012 i 2015), trener euroligowy (Rytas i ponad setka meczów w Khimkach), przez pół sezonu 2007-08 trener w Śląsku. O sukcesach jako zawodnik to nawet nie piszę :)

W statsach: ich rotacja w lidze jest z grubsza 12-osobowa po dojściu Amerykanów (3 USA, Invernizzi i Delia i 7 Litwinów, z których o 5 pisałem w akapicie wyżej). Taylor który ma być dziś nieobecny z miejsca stał się gwiazdą zespołu (śr. 20.5pkt/mecz), a Buckner w dwóch meczach w których zagrał ma śr. 6zb./mecz – najwięcej w drużynie obok Miniotasa. Dwucyfrowe średnie punktów mają oprócz Taylora jeszcze Caver (15), Juskevicius i Zukauskas (po 12). Caver z 6 asystami na mecz jest drugim najlepszym po Sabeckisie asystującym LKL.
Patrząc na drużynowe statystyki zaawansowane, Wolves bliżej do Żalgirisu i Rytas po atakowanej stronie parkietu, za to są zaledwie siódmą (na 12) obroną ligi.

Podsumowując: Wolves to niecodzienny twór, barwny zespół wyrazistymi graczami i w moim odczuciu faworyt meczu w Sopocie, nawet mimo osłabienia.
  • 12
@DennisR @puchacz22 @angmarz @Miroslaw_juz_nie_suchoklates @Koniec_Zartow @kris_me @Svoher @Mroczul @pustylogin @czopka @bartman28 @medyczikczikbum @DartNorbe @gumiorek @promaax @przewaga @pasta_alla_carbonara @szymkov @poprostukefir @nobrainer @rejestracja_for @Borysko_88 @bojowonastawionaowca @N1kolay @olasty @quattrofan @pd1010 @esdain

jeśli ktoś OPRÓCZ ZAWOŁANYCH powyżej, chciałby żebym wołał go do zapowiedzi PLK, meczów pucharowych i reprezentacji, to tu niech zostawi plusa, postaram się wołać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Plusujących z ostatniego wpisu (sztuk 6) nie mogę dodać do listy, bo
Tak naprawdę to nie wiadomo czy kiedykolwiek w niej zagrają, bo tu i ówdzie słychać że docelowym domem Wolves ma być Londyn, a plany sportowe sięgają dużo wyżej niż rozgrywek ENBL.


@cult_of_luna: Mam nadzieję, że uda ci się w ogóle odczytać tą odpowiedź, bo to na "nowym" wykopie może nie być takie proste xD

Czyli, że co? Chcą się przenieść z Litwy do UK? I grać w Eurolidze? Czy jaki jest
@gumiorek: na Litwie są póki co głównie z powodu oligarchicznego finansowania i tego że sponsor (Gediminas Ziemelis) ma klub pod ręką. Wygląda to trochę tak że "gdzieś muszą teraz grać", ciekawostką natomiast są np. social media prowadzone w języku angielskim i filipińskim, strona www tak samo. Równie dobrze jednak nic może nie wypalić z tego Londynu i wtedy cały plan runie jak domek z kart :)
@cult_of_luna: No ok, ale to nie mógł od razu założyć klubu w Londynie? UK ma jakąś ligę, są zespoły grające już w europucharach, więc mógłby sobie budować pozycję na tak naprawdę raczkującym rynku. Trochę nie widzę sensu w przenoszeniu anonimowego zapewne dla przeciętnego brytyjskiego "zjadacza" koszykówki zespołu za kilka lat, jak już pierwsze "marki" okrzepną na rynku UK.
@gumiorek: drugi zespół z UK nie dostałby miejsca w EuroCup, a FIBA nie bardzo lubi takie twory (zdziwiłem się że dostali miejsce w kwalach FIBA Europe Cup, chyba że to kwestia licencji Dzukiji) - jakby mieli grać w lidze UK bez puicharów to nie zbudowaliby takiego składu, nie skusili reprezentacyjnych Litwinów czy graczy z takim CV. Poza London Lions liga tam jest bardzo słabiutka i w sumie to nikogo nie interesuje.