Miruny Ćpuny, w lato sobie pierwszy raz zjarałem tak faktycznie pół skręta zmieszanego z tytoniem w proporcjach pół na pół. Po jakoś 15-20 min mnie dosłownie zmiotło z mapy, tzn miałem takie uczucie jakby mój duch wychodził poza ciało i się unosił do góry na jakieś 2-3 metry, ja wszystko widziałem z perspektywy tego ducha, po czym wracałem do swojego ciała, działo się tak co średnio 5 sekund przez powiedzmy 3-4 minuty. Bardzo dziwne doświadczenie, później tak jakby faza trochę zeszła i bawiłem się na koncercie już super, jak tylko był drop jakiejś muzyki to czułem się bardzo euforycznie. Potem jeszcze w domu sobie słuchałem muzyczki to też pod wpływem marihuaen były dużo fajniejsze odczucia.
Jednak troche się wystraszyłem tym stanem co mój duch uciekał z mojego ciała, dlatego od tamtej chwili nie spróbowałem thc ponownie. Co myślicie mircy? Taka odklejka to norma? Czy już dać sobie z tym spokój by nie pchać się w jakieś derealizacje czy inne schizo?
@Kruszynka_Rdzawoczulka: moje pierwsze styczności z mj to też były jakieś dziwne fazy, z czasem to mija zwyczajnie i jest tylko czapa, gastro i senność
Dzisiaj mija 20 rocznica przystąpienia Polski do UE. Unia realnie zmieniła moje życie. Nie wyobrażam sobie Polski poza UE. Zaplusuj, jesli się za mną zgadzasz.
Jednak troche się wystraszyłem tym stanem co mój duch uciekał z mojego ciała, dlatego od tamtej chwili nie spróbowałem thc ponownie. Co myślicie mircy? Taka odklejka to norma? Czy już dać sobie z tym spokój by nie pchać się w jakieś derealizacje czy inne schizo?
#marihuana #thc #narkotykizawszespoko #pytanie #kiciochpyta
Komentarz usunięty przez autora
Z jakiego miasta jesteś?