Wpis z mikrobloga

Nie ma szans, na walkę magical vs rafonix.
Rafonixa już nie ma, jak to powiedział xayoo jest tylko nudny paranoik Marcin na lekach, z #!$%@? psychika po pasmie, nie porażek, a ośmieszeń. Magical przez ostatni rok podbudował się psychicznie i w jego mniemaniu miał do czynienia z prawdziwy #!$%@?, a rafonix dostaje na #!$%@?ę w 7 sekund, chłop w oczach magicala jest nikim. Tymczasem rafon gdzieś z tylu głowy zdaje sobie sprawę, że skoro grubas odbył cały wyrok bez jąkania, to jest gitem i pokazał jakiś charakter - jest kimś. Patologia nauczyła go, że nie wolno płakać, nie wolno mieć emocji, nie wolno mieć słabości, słabości maja cioty, a cioty są CWELONE w wiezieniach. Albo pakujesz komuś w dupę, albo tobie pakują. Rafonix jest chodzącym przykładem tego przekonania, dla rafonixa racje ma ten co się umie bić i jest gitem, zawsze imponowały mu osoby spod czarnej gwiazdy, a słabiaki maja mieć zamknięte mordy, no i być cwelone oczywiście. Rafonix ma tą patologiczna świadomość z zakładu dla trudnej młodzieży, że twoje słowa zawsze mogą być sprawdzone i wtedy wyjdziesz na śmiecia, jesteś nikim i masz #!$%@? w niektórych kręgach.
Dlatego rafonix nie ma w ogóle psychiki do walki. Dla niego ta walka to jest ostateczny test tego, czy jest ciotą, czy nie, czy jego wszystkie wiązanki i przechwalanki w internecie są prawdziwe, i on czuje słuszny strach, bo wie, że nie są i następuje zwarcie.

#famemma #rafonix
  • 5
  • Odpowiedz