Nie każdy dzień na Glovo jest opłacalny. To moje dwie godzinki jeżdżenia wczoraj, plus jedno zamówienie wzięte "z doskoku". Wynik nawet dobry mając na uwadze to, że wczoraj w całym moim mieście nie było dużo zamówień. Pozytyw taki, że wziąłem kontakt do innego kuriera, który często zwalnia bloki godzinowe, więc będę wiedział jako pierwszy, gdy coś się zwolni. Znajomości kurierów to podstawa. (⌐͡■͜ʖ͡■)
Teraz krótka anegdotka. Czy w Glovo można podkradać jedzenie? Oczywiście, że nie, ale są sytuacje, w których możesz za darmo dostać przykładowo maczka. Jak?
Pamiętam początki Glovo w moim mieście. Był to pierwszy dzień otwarcia(początki pandemii), dostałem swoje pierwsze zamówienie do dowiezienia. Z racji tego, że aplikacja raczkowała to mapa była niedokładna i pokazywało mi zupełnie inny adres klienta niż w rzeczywistości. Trochę spanikowałem, ale z dużym opóźnieniem dostarczyłem zamówienie. Niestety klient go nie przyjął, mówiąc że było zimne i kazał mi je zabrać. Napisałem do supportu i dostałem telefon, kiedy wyjaśniłem sytuację, Pani z supportu kazała mi to zamówienie sobie zabrać. Trochę zdziwiony, ale co miałem zrobić, za darmo to za darmo. Wiem, że McDonald ma taką politykę, że nie przyjmuje jedzenia z powrotem, więc albo wyrzucasz, albo bierzesz. Tak to swoje pierwsze zamówienie sam zjadłem i jeszcze mi za to zapłacili. xD W późniejszym czasie zdarzało się tak, że w czasie dostawy klient anulował zamówienie. W takim wypadku kurier również może zatrzymać dla siebie to co wiezie, ale tylko pod warunkiem, że było ono anulowane, a nie przepisane. Nawet wtedy nam za to płacą kilka złotych, licząc przebyte kilometry.
Na dniach wrzucę arkusz z zestawieniem moich zarobków z każdego dnia, w którym jeździłem. Trzymajcie się tam!
@Megawonsz_dziewienc: Często o to pytacie. Promo to kasa z mnożników. Kazda godzina ma swój mnożnik, czyli część składowa stawki za dane zamówienie, zależna od godzin szczytu i pory dnia. Glovo to po prostu rozdziela, ale to wchodzi w skład twojego wynagrodzenia.
@JonkeJ: Aa, No w każdym razie jak ci wychodzi ponad 30 netto na godzinę to generalnie beka z tego jakie w Polsce są zarobki, jeżdżąc na rowerze zarabiasz lepiej niż korposzczurwy ( ͡°͜ʖ͡°)
@JonkeJ: Dobra i jako dodatkowa i dobra na pełen etat - wiadomo nie na dłuższa metę, ale lepsze to niż #!$%@? na fabryce za najniższa po 12h dziennie ( ͡°͜ʖ͡°)
@Megawonsz_dziewienc: Zdecydowanie, chociaz dla niektórych jazda takim rowerem to tez jest wyzwanie. Ja mam to szczęście że dla mnie to nie problem. ( ͡°͜ʖ͡°)
@Megawonsz_dziewienc: Zdecydowanie, chociaz dla niektórych jazda takim rowerem to tez jest wyzwanie. Ja mam to szczęście że dla mnie to nie problem. ( ͡°͜ʖ͡°)
Dobra i jako dodatkowa i dobra na pełen etat - wiadomo nie na dłuższa metę, ale lepsze to niż #!$%@? na fabryce za najniższa po 12h dziennie ( ͡°͜ʖ͡°)
@Megawonsz_dziewienc: Heh, no ale w korpo możesz sobie robić całe życie, jakoś nie widzę kuriera smigajacego dzień w dzień 40 lat a do emerytury. No i kolejna sprawa - to są zarobki na UoP? Masz urlop?
Mirki i Mirabelki, jutro będę pierwszy raz w Szczecinie na dwa dni. Co polecacie zobaczyć? Jestem z koleżką Anglikiem więc fajnie by było ogarnąć coś ciekawego i pokazać mu Polskę z fajnej strony #szczecin #podroze
Teraz krótka anegdotka. Czy w Glovo można podkradać jedzenie? Oczywiście, że nie, ale są sytuacje, w których możesz za darmo dostać przykładowo maczka. Jak?
Pamiętam początki Glovo w moim mieście. Był to pierwszy dzień otwarcia(początki pandemii), dostałem swoje pierwsze zamówienie do dowiezienia. Z racji tego, że aplikacja raczkowała to mapa była niedokładna i pokazywało mi zupełnie inny adres klienta niż w rzeczywistości. Trochę spanikowałem, ale z dużym opóźnieniem dostarczyłem zamówienie. Niestety klient go nie przyjął, mówiąc że było zimne i kazał mi je zabrać. Napisałem do supportu i dostałem telefon, kiedy wyjaśniłem sytuację, Pani z supportu kazała mi to zamówienie sobie zabrać. Trochę zdziwiony, ale co miałem zrobić, za darmo to za darmo. Wiem, że McDonald ma taką politykę, że nie przyjmuje jedzenia z powrotem, więc albo wyrzucasz, albo bierzesz. Tak to swoje pierwsze zamówienie sam zjadłem i jeszcze mi za to zapłacili. xD
W późniejszym czasie zdarzało się tak, że w czasie dostawy klient anulował zamówienie. W takim wypadku kurier również może zatrzymać dla siebie to co wiezie, ale tylko pod warunkiem, że było ono anulowane, a nie przepisane. Nawet wtedy nam za to płacą kilka złotych, licząc przebyte kilometry.
Na dniach wrzucę arkusz z zestawieniem moich zarobków z każdego dnia, w którym jeździłem. Trzymajcie się tam!
#rzultykurier #glovo #praca
@JonkeJ:
@Megawonsz_dziewienc: Heh, no ale w korpo możesz sobie robić całe życie, jakoś nie widzę kuriera smigajacego dzień w dzień 40 lat a do emerytury. No i kolejna sprawa - to są zarobki na UoP? Masz urlop?