U nas w kołchozie jest jakość która sprawdza komponenty po dostarczeniu przez dostawę. Przychodzi do mnie jedna babeczka czy jej nie pomogę i idzie mi okazać o co chodzi. Pokazuje mi co trzeba dźwignąć i wrzucić na paletę, a ja do niej - dlaczego do mnie przyszłaś? A ona do mnie - bo jesteś facetem. A ja - mam ci pomóc dźwigać bo mam #!$%@?? (Na produkcji to normalne słownictwo) I odszedłem.
Mija z 7 minut i ta głupia pinda wraca z moim kierasem, bo jej #!$%@? nie pomogłem i obydwoje z mordą na mnie mimo że nie mam tego w obowiązkach.
@GwachQar: nie o to chodziło. Przychodzi ci laska i zaczyna rozkazywać, a zarabia mniej. Myślała, że trafiła na jakiegoś beciaka, a się okazało, że argument cipy nie działa jak u niej w domu. I pewnie jeszcze zrobiła typową minę:
@GwachQar: Moze nie mialem takiej samej sytuacji ale dawno temu pracowalem na produkcji i z chlopow bylem tylko ja i taki ziomeczek troche starszy, no i z racji tego ze reszta teamu to byly baby to musielismy przygotowywac hale pod pakowanie. Pewnego dnia jedna baba sie spiela ze zle poukladane i hur dur jak to tak zawsze bylo dobrze (akurat tego dnia sam ja ustawialem bo ziomeczek za mocno przybalowal) Odpowiedzialem
@GwachQar No i dobrze zrobiłeś. Zresztą nie oszukujmy się, to inne stanowisko, pewnie nie jesteś pod nie przeszkolony z BHP. Jakby coś ci się stało, to może nawet miałbyś problemy ( ͡°͜ʖ͡°)
@GwachQar: to powiem inną ciekawą historię z produkcji. Moja dziś opowiadała, że jutro będzie audyt nowego wyrobu, zupełnie inaczej kontrolowanego i pakowanego. Na zupełnie innych urządzeniach końcowych opartych o testy wysokociśnieniowe. Początkowo 60Pa. No i dziś przypomnieli sobie, że jutro audyt, a... Mieli zaszkoloną na to jedną osobę (!), A potrzebują minimum 4. No i dziś przed końcem zmiany o 13:35 zaczęli szkolić trzy osoby. Szkolenie trwało, 10 minut. Jutro mają
@GwachQar: kiedyś pracowałem przez miesiąc w sklepie z samymi babami Nie dość, że zarabiałem tam najmniej to jeszcze musiałem robić najcięższa robotę Kiedy te #!$%@? sobie plotkowały albo siedziały na zapleczu przeglądając Instagrama Pamiętam jak w ostatni dzień kiedy już miałem załatwioną lepszą pracę przyszła dostawa krat piw i musiałem je układać na magazynie, ale szefowej coś #!$%@? i kazała mi je układać jak najwyżej się da
@GwachQar: gdyby facet poprosił o pomoc to by nie było problemu? XD W straszne skrajności popadacie. Fakt, że kierownik nie powinien Ci zwracać uwagi ale mogłeś tak po prostu pomóc.
Chyba, że to faktycznie głupia pinda która chodzi i rozkazuje to walić.
U nas w kołchozie jest jakość która sprawdza komponenty po dostarczeniu przez dostawę.
Przychodzi do mnie jedna babeczka czy jej nie pomogę i idzie mi okazać o co chodzi.
Pokazuje mi co trzeba dźwignąć i wrzucić na paletę, a ja do niej - dlaczego do mnie przyszłaś?
A ona do mnie - bo jesteś facetem.
A ja - mam ci pomóc dźwigać bo mam #!$%@??
(Na produkcji to normalne słownictwo)
I odszedłem.
Mija z 7 minut i ta głupia pinda wraca z moim kierasem, bo jej #!$%@? nie pomogłem i obydwoje z mordą na mnie mimo że nie mam tego w obowiązkach.
No #!$%@? cyrk do kwadratu.( ͡° ʖ̯ ͡°)
#pracbaza #praca #pieklomezczyzn #logikarozowychpaskow
3/10
@GwachQar: nie o to chodziło.
Przychodzi ci laska i zaczyna rozkazywać, a zarabia mniej.
Myślała, że trafiła na jakiegoś beciaka, a się okazało, że argument cipy nie działa jak u niej w domu.
I pewnie jeszcze zrobiła typową minę:
(Uważam, że normy powinny być jednakowe)
@ayyy_lmao: podejrzewam, że to transfoby
Nie dość, że zarabiałem tam najmniej to jeszcze musiałem robić najcięższa robotę Kiedy te #!$%@? sobie plotkowały albo siedziały na zapleczu przeglądając Instagrama
Pamiętam jak w ostatni dzień kiedy już miałem załatwioną lepszą pracę przyszła dostawa krat piw i musiałem je układać na magazynie, ale szefowej coś #!$%@? i kazała mi je układać jak najwyżej się da
Spytałem się wtedy czy
Chyba, że to faktycznie głupia pinda która chodzi i rozkazuje to walić.