Wpis z mikrobloga

Zamowilem sobie pitce przed chwila w #uk (i dwie mineralki - jakos mnie suszy po zjedzeniu, #!$%@? soli do ciasta, ze klekajcie narody). Powrot z nocki, sniadanie. Dominos UK. Na tej ichniej aplikacji do sledzenia zamowienia ukazalo mi sie, ze dostarczy Mariusz - szybki jak kon. Wow, dawno po polsku nie gadalem z nikim, ale fajowo. Mariusz przyjechal, wyciaga z tylnego siedzenia corsy karton i moje dwie mineralne. #!$%@? cos po angielsku, zeby uwazac, bo gorace (a jakie maja byc). Mowie z pieknym polskim akcentem: - Dzieki !!! Mariusz zdretwial, spojrzal zza okularow, poprawil grzywke i odpowiedzial, ze We are in England. Popatrzylem na niego, wzialem moja pizze i dwie butelki Abbey Well.. Sprobowalem jeszcze raz: Dobranoc !! Mariusz burknal: Night i odjechal z piskiem opon. No #!$%@?.
Pobierz szzzzzz - Zamowilem sobie pitce przed chwila w #uk (i dwie mineralki - jakos mnie sus...
źródło: comment_16731360207FZy2XHj2X3u9XMYLNZEZn.jpg
  • 20
@szzzzzz: niby pasta, ale mimo wszystko jest w tym coś. Ostatnio do pracy przyjęli gościa z Polski. Ogólnie klimat w robocie strasznie luźny nikt się nie rzuca jak ludzie zza granicy posługują się czasami swoim ojczystym językiem, ba nawet czasem się włączają mówiąc jakieś słówka co znają. Ale nasz nowo przyjęty Polak nie uznaje języka polskiego więc ilekroć do niego coś mówię to on odpowiada po angielsku. Czasem dochodzi do kuriozalnego