Wpis z mikrobloga

Nie udało mi sie życie zmarnowałem... uciekłem od pierwszej jedynej miłości, potem ożeniłem się bez miłości. Jedyna istota którą kocham - mój syn - wychowywał się w piekle mojego małżeństwa, tak jak ja wyrastałem w piekle małżeństwa moich rodziców a myśl, ze mój Sylwuniu będzie tak samo nieszczęśliwy jak ja łamie mi serce. Praca która była moim powołaniem okazała się udręką za grosze. Zabija mnie samotność którą sam sobie zgotowałem. Nikt i nic mnie już nie czeka. Nie widzę przed sobą przyszłości. Jestem w proszku, w rozsypce - wypatroszony rozmontowany wypalony i śmiertelnie zmęczony chociaż niczego w życiu nie dokonałem. Muszę przystanąć w biegu chociaż nigdzie nie dobiegłem. I odpocząć. Za wszelką cenę odpocząć...
  • 27
  • Odpowiedz
@Raisei-chan: wszyscy mówią że "kiedyś to była komedia a teraz jak jestem starszy to jest to dramat". To zawsze była komedia i tragedia - komedia dla tłumów, tragedia dla jednostki, pokazuje jak działa społeczeństwo
  • Odpowiedz
@CornOfDoom: jak widać nie wszyscy znają cytaty z polskich produkcji ( ͡° ͜ʖ ͡°) ja kiedyś zacytowałem tez pewien film.. i moderator usunął mi komentarz bo podobnie jak przedmówca nie zrozumiał..
  • Odpowiedz