Wpis z mikrobloga

@KoninaBeZiomeczka: Ja się nie staram być seniorem bo wtedy firma zaczyna Ci podrzucać juniorów do nauki, albo wysyła na spotkania z analitykami i biznesem byś jakieś wyceny taskow bronił mimo ze dużo, itp itd. No ogólnie staje się człowiek kandydatem na lidera zespołu i zasypuje się go mnóstwem pracy która nie ma nic wspólnego z pisaniem kodu, co najwyżej z czytaniem kodu innych… Ja wole być midem i pracowac głównie z
  • Odpowiedz
@KoninaBeZiomeczka:

40h miesiecznie czy bylem junior/mid czy teraz jako senior. Nigdy swoich projektow nie robile, jedynie co to na studiach na zaliczenie. Nawet githuba prywatnego nie mam
  • Odpowiedz
@KoninaBeZiomeczka: przez cala kariere pracowalem 40h tygodniowo (na papierze ( ͡° ͜ʖ ͡°)) i tak doszedlem do tech leada. Nie czaje skad ten kult #!$%@? w IT i wmowienie sobie ze trzeba sie uczyc po pracy.

Nauczysz sie 100x wiecej pracujac niz na swoich gownoprojekcikach. Jak technologie nie pasuja w pracy / sa stare i nieprzyszlosciowe to ewakuacja ;)
  • Odpowiedz
@KoninaBeZiomeczka: pogaduchy są bardzo ważne, z mojego korpodoświadczenia to dziennie programowania wychodziło 2-3h (chociaż były dni co i 6h się udało). Reszta to spotkania, planowanie następnych sprintów, review kodu. Oczywiście czas rano i w południe na pogaduchy był, ale też często o projektowych rzeczach, albo o nowych technologiach.

W dodatku byłem w korpo o płaskiej strukturze (czyli każdy jest Beverly). I tylko wypłata mogła pokazywać czy jeszcze mid czy już senior.
  • Odpowiedz