Wpis z mikrobloga

@4ntymateria: kumpel w późnych latach dziewięćdziesiątych podczepiał tak CD-ROM w samochodzie w otworze na radio. Chciał w ten sposób tanim kosztem móc słuchać CD w aucie.
Drgania i tak przechodziły na głowicę i przerywało a sam pomysł był tak samo zabawny jak nieskuteczny :)
  • Odpowiedz
Chociaż tak było kiedyś, a teraz mogli w jakimś stopniu zniwelować wpływ drgań na poprawność działania dysku.


@Chrystus: tak przy okazji to z tego co pamiętam to rozwiązaniem w typowo samochodowych odtwarzaczach CD był większy bufor na dane.
  • Odpowiedz