Wpis z mikrobloga

@apatryk: Podejrzewam, że chodzi o taką bardzo poprawną politycznie logikę, że osoby niepełnosprawne są tak naprawdę w pełni sprawnymi członkami społeczeństwa i stosowanie tego określenia jest krzywdzące, bo nie są w żaden sposób gorsi od osób "sprawnych". Być może odnosi się to też do tych rodzajów niepełnosprawności, które nie wpływają na sprawność ruchową, a mówienie o osobach o ograniczonych zdolnościach umysłowych, że są "niepełnosprawni" może być w oczach niektórych dyskryminujące. Oczywiście
@apatryk:
Moim zdaniem osoba z niepełnosprawnościa jest trafniejsze, bo jeśli ktoś np nie ma nogi to nie oznacza że jest cały niepełnosprawny tylko po prostu ma niepełnosprawną część ciała. Człowiek bez nogi może wykonywać pewne zawody równie dobrze jak ten z obiema, dlatego określenie że jest cały niepełnosprawny jest fałszywe i krzywdzące.