Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Przez nieuwagę odwaliłem za kierownicą akcję, która mogła zakończyć się źle do bardzo źle, ale fuks i ostrożność drugiego kierowcy sprawiły że obyło się bez dzwona.

Mam przejechane około 25k km, tak że wciąż jestem raczej mało doświadczonym kierowcą, ale już nie kompletnym żółtodziobem. Jeżdzę sporadycznie, raz/dwa razy w tygodniu.

W związku z niedawną sytuacja zastanawiam się, czy jestem jakimś samochodowym antytalentem, czy wyolbrzymiam.

Czy zdarzyło wam się kiedyś, mając już trochę doświadczenia, popełnić kierując autem bład takiego kalibru, że mógł/skończył się poważnym dzwonem?

#kierowcy #polskiedrogi #prawojazdy #zalesie

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63a6cabb6ee95d57c222f0d8
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 23
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: to gdzie ty jeździsz, jak dwa wyjazdy w tygodniu dały ci 25 tysięcy kilometrów?
Każdemu się zdarzają błędy na drodze, nie napisałeś co zrobiłeś xd jak pojechałeś na rondzie pod prąd, to kiepsko z tobą, jak nie zauważyłeś auta i wymusiłeś pierwszeństwo to polecam więcej uwagi.
@staryalkus: jakbym wiedział, że nie jestem dobrym lekarzem to pewnie robiłbym coś innego ¯\_(ツ)_/¯ jeżdżenie po drogach 40 tonami to nie zabawa i "a #!$%@? zabije kogoś, najwyzej wyciągnę wnioski poźniej xd"
@AnonimoweMirkoWyznania: mam prawo jazdy już 8 rok, ostatnio jak zjeżdżałam z lewego pasa na lewy to miałam inna osobówkę w martwej strefie. Byłby dzwon. Innym razem ledwo wyhamowalam awaryjnie ponieważ się zagapilam i samochód przede mna się zatrzymał. Kwestia tego, że nawet doświadczenemu kierowcy może się coś przydarzyć. Ja doświadczonym kierowcą nie jestem. Ot taka baba co dojedza autem do pracy. Najwięcej wypadków powodują właśnie doświadczeni kierowcy, którzy się zagapia, myślą
@revoolution: > jeżdżenie po drogach 40 tonami to nie zabawa i "a #!$%@? zabije kogoś, najwyzej wyciągnę wnioski poźniej xd"

Co to w ogóle za teza z czapy xD doświadczenia nabiera się z czasem i jeśli anon pisze że zrobił dopiero ok. 25k km to nic dziwnego, że takie błędy mu się zdarzają. Jak ja miałem takie doświadczenie to też mi się zdarzały, ale to już było dawno temu, i dzięki
Polecam też oglądanie serii typu stop cham, bo czasem człowiek sobie nawet nie umie wyobrazić co inni kierowcy są w stanie odwalić na drodze, dopóki tego nie zobaczy na kamerze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@staryalkus: ja tylko ci uświadamiam, że jeżdżenie samochodem, a tym bardziej ciężarówką, to jedna z niewielu czynności w życiu jakie powinieneś robić bezbłędnie, a jeżeli sam masz obiekcje co do własnego stylu jazdy, to po prostu lepiej żebyś nie jeździł
Naplet: Zdarzyło się. Byłem młody i głupi, zdarzało się 150 w zabudowanym w deszczu. Na Wale Międzeszyńskim przeleciałem czerwone światło bo nie wyhamowałem. Na Saskiej Kępie nocą trafiłbym babę na pasach. Zdąrzyłem odbić i minąć na centymetry od prawego lusterka (wchodziła z prawej do lewej). Była ubrana na czarno i nawet się nie rozejrzała. Wszystko to było jak byłem młodym szczylem i miałem we łbie siano.

Teraz już po Wawie jeżdżę