Aktywne Wpisy
LordMrok +228
TavarishPiesov +423
Chyba złamałem piszczel. To znaczy wczoraj przy ognisku, jak łamałem kłody jak zapałki. No niby bolało, ale jak boli to człowiek wie, że żyje. Chodziłem normalnie na czworaka i było git. Dziś rano już #!$%@?, a nie boli. No to przechyliłem 200 rudej na odwagę, co ją miałem skitraną w kalesonach i pierwszy raz w życiu musiałem to zrobić. Zadzwoniłem po GOPR. Odebrał jakiś słowacki głos. Czyli wczoraj w śnieżycy musiałem zabłądzić
#heheszki
Generalnie jest tak chyba w każdej dziedzinie, a im bardziej skomplikowany, wymagający większych kompetencji zawód, tym
Pilot uczy się jak praktyczne latać. Niepotrzebny jest mu wzór na aerodynamikę skrzydeł.
No i tak lata sobie 20 lat i w końcu z nudów, w przerwie czyta sobie książkę dla rozrywki. Może ją w prezencie dostał. Albo chce wiedzieć, żeby wnukowi dokładnie wytłumaczyć. Bo zawsze jego się pytają "jak lata samolot?", bo "dziadek jest pilotem to wie". A
To jest prawdziwa teoria na 100%. Przecież on to robi demonstracyjnie. Po co by miał wychodzić z kokpitu, żeby poczytać książkę? Ewidentne heheszki.