[totson]

#banki #bankowosc #finanse

Taka sytuacja mnie spotkała .
Zadzwonił do mnie pracownik banku gdzie mam kilka kont. Żaden scam, przedstawił się i poznałem go też po głosie bo załatwiałem z nim wcześniej pożyczkę i zamknięcie jednego z kont (swoją drogą typ bardzo namolny).
I on się mnie pyta czy planuję w najbliższym czasie wydać pieniądze z konta oszczędnościowego? ( ಠ_ಠ)
Bo jeśli nie, to on ma propozycje lokaty, lub inwestycji w jakieś fundusze.
Trochę mnie to zaskoczyło i teraz się zastanawiam czy to normalna praktyka, że pracownicy banków buszują po kontach klientów i patrzą ile kto ma i dzwonią z propozycjami inwestycyjnymi?
Może zaznaczyłem gdzieś jakąś zgodę na takie działania i nie pamiętam?
Spotkaliście się z czymś takim? Czy to norma a ja wydziwiam?

[vealen0]

@totson: Do mnie po tym jak sporo kasy mi się przewali na koncie to dzwonia i pytaja czy nie potrzebuje dodatkowej gotowki na niespodziewane wydatki.
Np mam drugie konto, gdzie często wjeżdzaja przelewy po kilka tysięcy i po chwili zeruje się konto, bo przelew idzie dalej. Na początku chwilę po wyzerowaniu dzwonili z pożyczką.

IMO to chyba jest na zasadzie procentów, nie maja konkretnych wartości jedynie obrót i jakieś wskaźniki. Ale

[Tomaszku]

@totson: Norma, temat się co jakiś czas przewija. W momencie nawiązywania jakiejkolwiek reakcji z bankiem pozwalasz jego pracownikom na "grzebanie" w Twoich finansach i jest to normalna praktyka w każdym banku. No chyba, że jesteś jakimś turbo vipem, to dostęp do Twoich danych ma wtedy ograniczona liczba osób.

Najczęstsze opcje są takie, że:
a) masz przypisanego doradcę i on co jakiś czas przegląda co tam u Ciebie słychać i dzwoni z

[Catmmando]

@totson: w jakiś sposób mają to sygnalizowane, nie wierzę, że wchodzą ludziom na konta i sprawdzają stan, ale może być tak, że system bankowy jakoś konta flaguje generując im może jakiś komunikat na podstawie, którego muszą wykonać jakąś czynność, tj. zaoferować ci coś

czyli technicznie nie wiedzą ile masz na koncie ale praktycznie jakieś pojęcie mogą mieć

mi tak dzwonili z ofertą nowego konta oszczędnościowego czy kredytu kiedy miałem na koncie

[tomasz3]

@totson: nie będą dzwonić jeśli wyrazisz sprzeciw na przetwarzanie danych marketingowych wszędzie gdzie się da. Kilka klików i po kłopocie.

[Bulva]

@totson
@Catmmando
Doradcy przegladaja co jakis czas swoich klientów.
System generuje tez leady, np "wplyw powyżej iles tam na konto, zaproponuj lokate/produkty inwestycyjne czy klient z historia kredytowa w naszym banku zaproponuj karte kredytowa itp itd.
Przy sprawdzaniu takiego leada patrzy sie dokladnie co kto ma, ile ma zeby zaproponowac oferte pod klienta, a nie dzwonic na zimno do kazdego z tym samym. Ja na przykład sprawdzalemv salda zawsze i jak ktos