Wpis z mikrobloga

jade sobie dzisiaj autem, przelaczam stacje w poszukiwaniu czegos sensownego i nagle slysze ze Maria Peszek wydaje album live ze swoich koncertow. w tym momencie przypomniala mi sie historia jak pare miesiecy temu zupelnie przez przypadek znalazlem sie na jednym z tych koncertow. bylo to na #opener gdzie pewnego dnia rozstalem sie z grupa znajomych, rozladowal mi sie telefon i szukalem jakiegos sposobu na skontaktowanie sie z nimi. podszedlem do grupy #rozowypasek w celu prosby o uzyczenie mi na chwile telefonu, a one zaproponowaly mi zebym olal to i poszedl z nimi na koncert Marii. bedac lekko pod wplywem, stwierdzilem, dobra co mi tam i udalem sie razem z nimi. to byla jedna z gorszych decyzji w moim zyciu XD Od poczatku bylem srednio nastawiony, no ale dobra ok, wchodze do tego namiotu a tam na scenie jakis facet. mysle sobie,spoko jeszcze sie nie zaczelo, ale moje towarzyszki uswiadomily mnie ze to jest Maria wlasnie XD.Spiewa cos w stylu nie mam czasu na seks, ale mysle sobie dobra no trudno, #stulejacontent tez ma taki problem XD. Wykonuje jedna piosenke, po czym znika ze sceny i pojawia sie w lampkach choinkowych na glowie stylizowanych na korone cierniowa i trzyma statyw za swoimi plecami (ze niby krzyz). Potem odgrywa scene smierci na krzyzu i krzyczy JEZUS MARIA PESZEK - w tym momencie rozowe paski szaleja, a ja #!$%@? zazenowany nie wiem co z soba zrobic. Nie wiem co mnie podkusilo, aby zostac dluzej, ale #!$%@? nie zaluje XD nastepna piosenka, to popis elokwencji artystki, ktora przez polowe utworu krzyczala IDE SPAC #!$%@? MAC. najlepsze w tym wszystkim bylo to, ze publika krzyczala refren razem z nia jak jakas mantre XD

koncert sie skonczyl a ja troche rozbawiony rozstalem sie z moimi nowimi kolezankami.

jakos nie przemowila do mnie jej tworczosc, mimo, ze prawdopodobnie zapoznalem sie tylko z probka jej dokonan. odnioslem wrazenie, ze prowokacja i kontrowersyjnosc to jedyne czym moze zablysnac, zaznaczajac ze ten czasownik ma w tym kontekscie pejoratywne znaczenie. na tym koncercie czulem sie tak, jakby jej image sceniczny byl jedynym sposobem na wyroznienie sie, bo z pewnoscia blyskotliwoscia tekstow ani melodyjna muzyka pochwalic sie nie mogla. na sile eksponowany byl ateizm no ale slyszalem, ze dla niektorych jej twarda postawa wobec religii i w ten sposob nakierunkowanie tekstow to odwaga i wolnosc wypowiedzi, a poza tym Madonna tez tak robila i to fajne. no dobra, tylko ze Madonna to krolowa popu, ktora osiagnela slawe czyms wiecej niz spiewaniem IDE SPAC #!$%@? MAC XD

teraz pojawia sie do was pytanie mirasy - czy wy tez macie do jej tworczosci podobny stosunek czy tez jest ktos moze jej fanem? :)

#muzyka #pytanie #truestory #gorzkiezale
  • 20
@linvelin: serio? nie wiem czemu akurat ta piosenka zapadla mi w pamięć, moze to publika spiewala albo moje koleżanki, ale to by chyba niezbyt dobrze o mnie swiadczylo XD na pewno ja uslyszalem w tym namiocie bo sam bym na to nie wpadl :)

@kozio23: zmienialem stacje i akurat jakies wiadomosci na trojce lecialy :)
@Mombik: To znaczy tak, to prawda że jest kontrowersyjna, tak cierpi i w ogóle. Te krzyże, korona cierniowa... straszne show. Ale ludzie odnajdują w jej tekstach to czego szukają, bo faktycznie jest coś w tym, że pisała je po wyjściu z silnej depresji.

Jest takie "Sorry, Polsko"

http://www.youtube.com/watch?v=MtDFT34JGN8

Niby głupie, melodia #!$%@?. Nie do wszystkich trafia. Mnie to nie dziwi, ale przyznam, że w tym coś jest. Jest w tym tekście