Wpis z mikrobloga

@welnor pamiętam ten dzień. Wracaliśmy z wyjazdu organizacyjnego stowarzyszenia. Siostra kolegi siedziała ze mną i oglądaliśmy na tablecie. Wszyscy wokół hehe wyścigi w kółko. A potem ten Latifi i coraz więcej osób zaczęło dołączać do oglądania, co w autokarze jest niezłą akrobacją. Do momentu zwycięstwa Maxa już się dwóch nowych puszkarzy znalazło, chociaż chwilę wcześniej nie rozumieli czym się jaramy xD