Aktywne Wpisy
kwasnydeszcz +88
musiałam zrobić mnóstwo badań do wizyty z medycyny pracy na studia (ekg, okulista, lipidogram, bilirubina, próby wątrobowe) no i wydrukowałam te wyniki razem z morfologia, bo mi zlecił lekarz przy okazji. no i baba tak patrzy i pyta:
- mięsa pani nie je?
- no nie
- szkoda. dlaczego nie je pani mięsa?
- ze względów ideologicznych
- no i ze względów ideologicznych ma pani anemię
czy to jest normalne, że lekarz
- mięsa pani nie je?
- no nie
- szkoda. dlaczego nie je pani mięsa?
- ze względów ideologicznych
- no i ze względów ideologicznych ma pani anemię
czy to jest normalne, że lekarz
Sejmita +35
Mirki, pamiętam że jak byłem mały to mama kupowała mi takie "gry" dla dzieci z gazet. Problem jest taki, że nie bardzo pamiętam co to było, ale były to chyba gry powiązane ze sobą np. kolorowanki itp. (może coś z baśniami?).Jedyne co pamiętam to, że była taka "gra" edukacyjna w której mieszało się kolory i można było zobaczyć co powstanie np. z niebieskiego i żółtego. Pamięta może ktoś coś takiego?