Wpis z mikrobloga

@Jakis_Leszek: DMT działa przecież na tyle krótko i jest tak intensywne, że ciężko dostać na nim bad tripa. No a przynajmniej ja zawsze miałem takie odczucia, że ciężko na nim wpaść w błędne koło "krzywych" myśli, bo nawet jeżeli już by się takie pojawiły, to faza na tyle szybko schodzi, że ono nawet nie będzie miało czasu się rozkręcić.
Z propozycją 2C-B na pierwszego psychodelika się zgadzam, bo headspace na nim
@chaddeveloper: no keta jest świetna ze względu na sporą ilość zalet i niską szkodliwość (o ile nie bierze się długo chorych ilości), plus w niedużych dawkach jest przystępna dla początkujących psychonautów. Tylko że ona jest dyssocjantem, a OPowi chyba chodzi konkretnie o psychodeliki
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@NotJakpon999: no tak, ale w takich średnio wysokich dawkach wbije ci w fotel jak taka szalwia lub DMT. Moze nie jest yo typowy psychodelik, ale uczy tego jak to jest być w innym stanie i miejscu niż się jest ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@NotJakpon999: No nie wiem, raz spaliłem DMT po peaku na LSD i zawiesiłem się w czasie, co było mocno nieprzyjemne i to że w realnym czasie doświadczenie trwało 10 minut jakoś mnie nie pocieszyło xD Domyślam się, że ktoś palący DMT pierwszy raz jak najbardziej może mieć bad tripa i zupełnie nie polecam tej substancji na początek.

Co do samego DMT to był nawet doktor badający tę substancję klinicznie: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/87710/dmt-molekula-duszy
@chaddeveloper: no ja wiem wiem i m.in. za to właśnie kete uwielbiam. Latałem na niej powyżej stu razy w bardzo różnych kombinacjach miksów z trzydziestoma czterema substancjami, jeśli dobrze policzyłem. Chyba nic mi się tak dobrze nie łączy z innymi narkotykami jak keta, bo albo wchodzi w synergię albo podbija działanie tych innych rzeczy. No ale ostatnio z dysso to częściej się bawię np O-PCE, które wystrzela o wiele mocniej i
@Kresse: a no okej, to współczuję doświadczenia skoro było mocno nieprzyjemne. No bo jeszcze taki lekki i chwilowy strach potrafi być nawet ciekawy, ale jak się intensyfikuje i trwa dłużej, to już raczej nie jest fajnie. Ja gdy dostawałem szałwiowego ego death to przez chwilę czułem strach, ale no po tej chwili nie czułem już nic i cały ten trip postrzegam jako niesamowity
@cfnylis: no przy złym set n settingu to rzeczywiście może spowodować panikę, dlatego psajko zawsze bierze się w warunkach, które tripujący uznaje za bezpieczne, plus nie szarżuje od razu z dużymi dawkami, gdy jeszcze dobrze nie zapoznał się z substancją
@Dr_Melfi: możesz zrobić tak że rozpuścisz freebase dmt w olejku epapierosowym i zalejesz do epapierosa i wtedy masz łatwo dozowane i kontrolowane. Małe buchy, jakbyś powoli wchodził do wanny a nie wskakiwał na główkę. 1g na 3-4ml, bez nikotyny oczywiście