Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania

Hej, od około roku czuję się strasznie #!$%@? ze sobą, jestem niezadowolony ze swojego życia, wstawanie do pracy i powroty do domu bardzo mnie przygnębiały, i nie raz z braku sił płakałem, od może dwóch miesięcy, nie mam w ogóle apetytu, nie mogę się zdecydować w sklepie co kupić bo po prostu na nic nie mam ochoty, nie odczuwam radości z gotowania jak kiedyś i jem bo po prostu muszę, do wszystkiego się zmuszam, bardzo źle sypiam(nie mogę zasnąć wcześniej + budzę się w nocy), mam jeszcze myśli samobójcze ale wiem, że nie byłbym w stanie tego zrobić,
a teraz żeby mi jeszcze #!$%@?ć, posypał mi się wieloletni związek i postanowiłem, że pora się udać gdzieś po pomoc, i mam pytanko, udać się do psychologa czy psychiatry? Czy to może być jakiś początek depresji czy może jakiegoś innego gówna?

#depresja

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #638930e14bf3873caced67c3
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 10
SłodkiMarzyciel: Najgorzej, że nawet psychiatra ma takie myśli. Spytaj go jaki mu ZUS wyszedł w tym miesiącu. Każdy teraz odczuwa to samo, takie są czasy. Co nie znaczy, że należy indywidualne przypadki bagatelizować, wręcz przeciwnie. Depresja (lub bipolar), stany lękowe, burnout. To nie powinno być normalne, ale jest. Życzę powodzenia w znalezieniu dobrego psychiatry, który pomoże. Warto raz spróbować farmakologii, ale to tylko krótkotrwałe rozwiązanie. Jak tylko odzyskasz siły do życia